Szczepionki powinny trafić do śmietnika. Jednak... szczepiono nimi pacjentów z południa woj. lubuskiego! Ilu? Może nawet kilkuset!

Tomasz Rusek
Na wtorek (6 lutego) w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim zaplanowano spotkanie z urzędnikami Narodowego Funduszu Zdrowia, na którym zostanie ustalony dalszy tryb postępowania w sprawie osób, które zostały zaszczepione niewłaściwie przechowywanymi szczepionkami. Jeśli macie podejrzenia, że jesteście jednym z takich pacjentów, udajcie się natychmiast do lekarza, który wykonywał szczepienie.
Na wtorek (6 lutego) w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim zaplanowano spotkanie z urzędnikami Narodowego Funduszu Zdrowia, na którym zostanie ustalony dalszy tryb postępowania w sprawie osób, które zostały zaszczepione niewłaściwie przechowywanymi szczepionkami. Jeśli macie podejrzenia, że jesteście jednym z takich pacjentów, udajcie się natychmiast do lekarza, który wykonywał szczepienie. arch. GL
- Dla mnie to oszukiwanie ludzi. Choć krzywdy taką szczepioną zrobić nie można - uspokaja mikrobiolożka i lekarka med. Joanna Jursa-Kulesza

Na południu woj. lubuskiego szczepiono ludzi preparatami, które powinny być zutylizowane - bo nie przechowywano ich w odpowiednich warunkach. Zaszczepiono najpewniej kilkaset osób, w tym dzieci.

Zawiniły wichury

- To skandaliczna i niedopuszczalna rzecz - komentowała wczoraj minister rodziny Elżbieta Rafalska (pochodzi z woj. lubuskiego). A wojewoda Władysław Dajczak poinformował, że zawiadomiono już prokuraturę. O szczepieniach niewłaściwie przechowywanymi preparatami powiedział: - To naruszenie przepisów i narażanie dzieci.

Jak do tego doszło? Urzędnicy mówią, że zaczęło się od huraganowych wiatrów i orkanu Ksawery. - Wszyscy pamiętamy, że ucierpiała wtedy energetyka, na południu regionu mieliśmy blackout - tłumaczył wczoraj wojewoda. Przez brak zasilania niektóre chłodziarki, w których przechowywano szczepionki, przestały zapewniać odpowiednio niską temperaturę. Preparaty stały w niewłaściwych warunkach godzinami. Jednak i tak użyto ich potem do szczepień. Proceder ujawniono podczas kontroli, które sanepid przeprowadził wspólnie ze służbami wojewody i inspektoratu farmaceutycznego.

Setka w drodze

- W zeszłym roku, po kontrolach, wydałem 80 decyzji o utylizacji szczepionek. Setka kolejnych decyzji jest w drodze - powiedział wczoraj „GL” Adam Chojnacki, lubuski wojewódzki inspektor farmaceutyczny. Zaznaczył, że preparaty do utylizacji znajdują się wyłącznie kilkunastu przychodniach na południu woj. lubuskiego. Bo tylko tam przez wichury były problemy z prądem, co przełożyło się na niewłaściwe warunki przechowywania szczepionek.
W sumie chodzi o setki preparatów, które mają być zniszczone i czekają zabezpieczone w przychodniach na południu woj. lubuskiego.

Bez wyjątków

Mikrobiolożka i lekarka med. Joanna Jursa-Kulesza, orędowniczka szczepień, która propaguje je gdzie się da, nie kryje oburzenia postępowaniem personelu przychodni. - Podawanie szczepionek, które wypadły z łańcucha chłodzenia (czyli należytych warunków przechowywania - dop. red.) to oszukiwanie pacjentów. Taka szczepionka może po prostu nie zadziałać - tłumaczy.
A czy może być groźna? - Nie. Zaszkodzić nie może - uspokaja lekarka.

Jej zdaniem nie powinno być żadnych odstępstw od zasady, że szczepionki muszą cały czas być w odpowiedniej temperaturze. - Jeśli nie są, należy je zutylizować. Bezwzględnie, ponieważ przechowywanie ich w złych warunkach sprawia, że stają się bezużyteczne i nie dają pacjentowi odporności - dodaje mikrobiolożka.

Zawiadomienie z 2 lutego

Wojewódzka Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Gorzowie nie odpowiedziała na nasze pytanie które konkretnie przychodnie używały niewłaściwych szczepionek. Nie podała też łącznej liczby preparatów, które były przechowywane w niewłaściwych warunkach (trwa szacowanie). Poinformowano nas za to, że chodzi o szczepionki m.in. przeciwko gruźlicy, zapaleniu wątroby typu B, błonicy, tężcowi, ścince, odrze, różyczce i krztuścowi.

Okazuje się też, że kontrole warunków przechowywania szczepionek przeprowadzono jeszcze w grudniu. A prokuratura została powiadomiona 2 lutego.

I najważniejsze: na wtorek (6 lutego) w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim zaplanowano spotkanie z urzędnikami Narodowego Funduszu Zdrowia, na którym zostanie ustalony dalszy tryb postępowania w sprawie osób, które zostały zaszczepione niewłaściwie przechowywanymi szczepionkami. Jeśli macie podejrzenia, że jesteście jednym z takich pacjentów, udajcie się natychmiast do lekarza, który wykonywał szczepienie.

Kiedyś piękne i zadbane, dziś zniszczone i zapomniane. Takich miejsc w województwie lubuskim nie brakuje. Rozsiane po miastach i malutkich miejscowościach popadają w ruinę. Niektóre z nich powoli odzyskują swój dawny blask dzięki nowym właścicielom, którzy remontują. Jednak wiele z nich nie da się już uratować. Zapraszamy Was na wędrówkę po ciekawych miejscach na Ziemi Lubuskiej.Na zdjęciach pałac w Bojadłach dwa lata temu (2014 r.) widziany z zewnątrz. Zdjęcia z wnętrza zrobione w 2016 roku. Pałac ma prywatnego właściciela, który prowadzi w nim prace konserwatorskie.Zobacz: Tajemnice hitlerowskiej fabryki amunicji D.A.G Alfred Nobel w Nowogrodzie Bobrzańskim

Opuszczone i zapomniane miejsca na Ziemi Lubuskiej [ZDJĘCIA, CZ. 1]

Wybrane dla Ciebie

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Szok we Włoszech. Zaskakujący ruch selekcjonera „Squadra Azzurra”

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Słynna polska aktorka nie żyje. Miała 78 lat

Wróć na i.pl Portal i.pl