Zaginiona Magdalena nie żyje?
Magdalena Pałka z Limanowej w 2016 roku wyszła z domu po papierosy zaraz po kłótni z partnerem i już nie wróciła. Zostawiła syna, z którym nigdy się nie rozstawała. Nie ma jej na nagraniach z kamer, a partner zgłosił jej zaginięcie dopiero po kilku dniach. Jak informowaliśmy w ubiegłym roku tajemniczym zaginięciem kobiety zainteresowali się współtwórcy policyjnego Krakowskiego Archiwum X oraz dziennikarz śledczy. Według analizy materiału dowodowego oraz wielu rozmów, które przeprowadzili wynika, że kobieta najprawdopodobniej nie żyje.
W wyniku ich ustaleń, jeszcze w 2023 roku zostało wszczęte śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Limanowej pod kątem pozbawienia zaginionej życia. Policjanci Archiwum X oraz funkcjonariusze wydziału dochodzeniowo – śledczego KWP w Krakowie rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę poszukiwania zwłok kobiety a także szukanie sprawcy. Weryfikowali również inne warianty, w tym możliwy wyjazd kobiety w inny rejon Polski lub za granicę i zerwanie kontaktów z rodziną. Pojawiły się nowe okoliczności dotyczące zarówno potencjalnego sprawcy jak i lokalizacji ciała kobiety.
- Na początku lutego br. śledczy mówią o przełomie w sprawie. Zebrany materiał pozwolił wykluczyć szereg wersji i w znacznym stopniu uprawdopodobnił tezę o pozbawieniu życia kobiety i to przez osobę z bliskiego jej kręgu a także ukrycia jej zwłok. Policjanci wytypowali też pewne miejsca, w których może być ukryte ciało. W najbliższych dniach rozpoczną się poszukiwania w terenie - informuje - rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Wyszła po papierosy i nie wróciła. Mija siedem lat od zaginięcia Magdaleny z Limanowej
Magdalena Pałka z Limanowej jest poszukiwana od 2016 r. Jeśli żyje, to ma 38 lat. Od momentu zniknięcia kobieta nie dała znaku życia, nie kontaktowała się z bliskimi, nawet z dziećmi, które były dla niej najważniejsze. Szczególnie blisko była ze swoim najmłodszym synem. Matka kobiety przyznaje, że w dniu zaginięcia między nią a jej partnerem doszło do awantury. Kobieta zniszczyła mu wtedy laptopa, bo najprawdopodobniej odkryła, że jej ówczesny partner wymienia wiadomości z innymi kobietami. Po kłótni miała pójść do sklepu.
Po upływie kilkunastu minut wysyła do ówczesnego partnera SMS o treści: „Daj mi pooddychać w spokoju, zajmij się Igorem, wrócę niedługo".
W dni zaginięcia kobieta miała kontaktować się także ze swoim byłym mężem. Wymieniała z nim wiadomości SMS-owe. Twierdziła, że jest w domu, ale nie godziła się na spotkanie z nim. Kiedy mężczyzna próbował do niej zadzwonić, nie odebrała jednak połączenia. Potem miała zakończyć korespondencję pisząc, że idzie już spać.
Bliscy podkreślają, że było to do niej niepodobne, ponieważ Magda nie lubiła pisać wiadomości, dzwoniła z nawet najbardziej błahą informacją. W bazie zaginionych na profilu małopolskiej policji nadal widnieje Magdalena z Limanowej. Szczupła, wysoka, niebieskooka brunetka z charakterystycznym kolczykiem w lewej brwi. Zaginięcie kobiety zostało zgłoszone dopiero po dwóch dniach przez jej partnera pod naciskiem matki kobiety. W ciągu tego czasu jak ustalono klatka schodowa w kamienicy, w której zamieszkiwała Magdalena z dzieckiem i partnerem została dokładnie wysprzątana.
Sprawa zaginięcia pani Magdaleny jest tajemnicza, ale nadal otwarta. Być może w końcu bliscy kobiety poznają prawdę. Szczególnie matka, która żyje w niepewności od lat i często odwiedzając groby swoich rodziców zastanawia się, czy nie powinna zapalić znicza dla swojej córki.
- Oto piękne i nietypowe pojazdy Kordiana, gwiazdy disco polo spod Nowego Sącza
- Sławomir i Kajra tak wyglądali zanim zyskali sławę
- Co hodują sądeczanie? Pytony, boa, pająki. Piękne i niebezpieczne zwierzęta
- Niektóre mają mroczną historię. Te budynki mają nawet po 100 lat i nadal zachwycają
- 18-letnia Martyna pokazała wielką formę w Hiszpanii! Ma srebro MŚ w bikini fitness
- Ma niezwykły talent. Emilia Dubiel ze Starego Sącza znów mistrzynią!
[b]Gorliccy policjanci kontrolują miejsca przebywania bezdomnych, sprawdzają sytuację samotnych. W ogrzewalni schronienie znalazło siedem osób[b]
