Margolis w serii Breaking Bad Vince’a Gilligana pojawił się w marcu 2009 r. w drugim odcinku drugiego sezonu serii. Odgrywał rolę Hectora „Tio” Salamankę - niegdyś bezwzględnego egzekutora meksykańskiej mafii Dona Eladio (Steven Bauer), który jest sparaliżowany (fabuła prequela tego serialu - Better Call Saul z 2016 r. wyjaśnia dlaczego sprawny killer został sparaliżowany).
Może komunikować się jedynie za pomocą mimiki i klikaniem w mosiężny dzwonek przymocowany do poręczy wózka inwalidzkiego - choć także te zdolności są opacznie pojmowane przez jego otoczenie. Co ciekawe, Margolis nie mówi po hiszpańsku, a wszystkie postaci odgrywane przez bandytów meksykańskiego pochodzenia mówią w tym języku.
Rola sparaliżowanego mafioza została wykreowana przez Margolisa z prawdziwą maestrią. Widzowie widzą jak przestępca zdaje sobie sprawę z różnych niebezpieczeństw i próbuje na nie zwrócić uwagę swoim lekko tępawym krewnym, problem w tym, że on źle odczytują jego intencje. Dzięki temu dochodzi do wielu komplikację. Zresztą, komunikację z Hectorem utrudniają tiki, regularnie pojawiające się na jego twarzy.
Margolis przyjął tę rolę wiedząc już, że w spektakularnym finale czwartego sezonu, wyemitowanym w październiku 2011 roku, Hector Salamanca dokona samobójczej (choć wymuszonej przez inną postać) zemsty na narkotykowym królu Gustavo Fringu (gra go Giancarlo Esposito). Ale mimo że ginie w "Breaking Bad", zostaje "wskrzeszony" w prequelu - "Better Call Saul", gdzie również możemy podziwiać jego mistrzowską grę.
W czym tkwi tajemnica realistycznej roli? Otóż Marc Margolis zaczerpnął ją od własnej... teściowej. Margolis powiedział dziennikarzom, że wzorował się na swojej zmarłej teściowej, Shirley. Była ona w latach 30. tancerką musicalową na Broadwayu.
- Przebywała przez wiele lat w domu opieki na Florydzie, była po udarze. Odwiedzaliśmy ją, a ona nie mogła mówić. Ale była podekscytowana, kiedy wchodziliśmy do pokoju, a lewa strona jej ust zawsze wykrzywiała się, wargi się wysuwały, prawie tak, jakby żuła tytoń - wyjaśniał dziennikarzom swój sekret. - Więc w pewnym sensie jej to ukradłem. Zawsze powtarzam, że ta rola jest hołdem złożonym Shirley.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: Hollywood Reporter
rs
