W sobotę jeden z policjantów podczas powrotu ze służby do domu przy jednej ze stacji paliw w Wałbrzychu zauważył agresywnego mężczyznę biegającego po jezdni. Mężczyzna nie reagował na polecenia policjanta i zaczął uciekać. Gdy po przyjeździe patrolu funkcjonariusze próbowali doprowadzić go do radiowozu, nagle zaczął sinieć. Niestety reanimacja nie przyniosła rezultatu i mężczyzna zmarł.
Zwłoki mężczyzny zostały zabezpieczone do sekcji. Sprawą zajęła się prokuratura rejonowa w Wałbrzychu, która będzie miała wyjaśnić, co było przyczyną zachowania i nagłej śmierci mężczyzny.
Czytaj więcej na walbrzych.naszemiasto.pl
ZOBACZ TEŻ: Konferencja Biura Rutkowski w sprawie Magdaleny Żuk