Tajny kurs szyfrów w Poznaniu. Odkryjmy wspólnie tajemnicę z 1929 roku! Może w Waszej rodzinie też byli kryptolodzy?

Maksym Kempiński
W końcu lat 20 ub. wieku w dawnym Zamku Cesarskim (po lewej) studiowali matematykę Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki. Potem do roku 1932 łamali niemieckie szyfry w budynku Intendentury Wojskowej (biały gmach w środku zdjęcia).
W końcu lat 20 ub. wieku w dawnym Zamku Cesarskim (po lewej) studiowali matematykę Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki. Potem do roku 1932 łamali niemieckie szyfry w budynku Intendentury Wojskowej (biały gmach w środku zdjęcia). Cyfrowe Repozytorium Lokalne
Dziewięćdziesiąt sześć lat temu, 15 stycznia 1929 roku, w Poznaniu rozpoczął się tajny kurs kryptologiczny, którego efekty okazały się przełomowe dla historii kryptologii i II wojny światowej. Centrum Szyfrów Enigma szuka nowych relacji dotyczących uczestników kursu, który wyłonił przyszłych pogromców Enigmy oraz potomków i rodzin - więcej na końcu tekstu.

Historia rozszyfrowania Enigmy ściśle wiąże się z Poznaniem i Wielkopolską, m.in. dzięki postaciom pomysłodawców tego sukcesu: ppłk. Maksymiliana Ciężkiego i ppor. inż. Antoniego Pallutha.

Pierwszy z nich, urodzony w pobliskich Szamotułach, za czasów młodzieńczych włączył się w nurt pracy konspiracyjnej i współorganizował miejscowe oddziały powstańcze w grudniu 1918 r. Zgłosił się następnie do powstających w poznańskiej Cytadeli (Forcie Winiary) polskich służb łączności. Tam poznał służącego w kompanii radiotelegraficznej Antoniego Pallutha, urodzonego w pobliskich Pobiedziskach. Po demobilizacji Palluth stał się jednym z pionierów radioamatorstwa i krótkofalarstwa w Polsce. W połowie lat 20. XX w. rozpoczął współpracę z Oddziałem II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, czyli polskiego wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Został współzałożycielem i prezesem firmy AVA produkującej sprzęt radiotelegraficzny i utrzymujący potajemnie związki z polskim Biurem Szyfrów.

Maksymilian Ciężki jako wyróżniający się oficer łączności został przeniesiony do struktur radiowywiadowczych Oddziału II. W latach 30. XX w. objął funkcję kierownika referatu na Niemcy i zastępcy szefa Biura Szyfrów. To właśnie w radiowywiadzie drogi obu bohaterów zeszły się znowu. Połączyło ich nowe, wspólne wyzwanie – szyfr Enigmy.

Szyfr nie do rozwiązania?

Pierwszy raz Enigmę na użytek wojskowy zaczęto stosować w niemieckiej marynarce wojennej w 1926 r. Dwa lata później wprowadzono ją w niemieckich siłach lądowych. Enigma przypominała wyglądem maszynę do pisania, wyposażoną ponadto w panel z podświetlanymi literami. Pod pokrywą znajdował się zestaw połączonych ze sobą przewodami wirników z 26 literami alfabetu. Po naciśnięciu klawisza z daną literą (np. A) sygnał elektryczny przebiegał przewodami przez zestaw wirników, a w wersji wojskowej dodatkowo przez łącznicę i podświetlał na panelu żarówkę z inną, już zaszyfrowaną literą (np. H).

Co ważne po wybraniu jeszcze raz tej samej litery (np. A) wyświetlała się już inna litera niż poprzednio (np. Z). Powodowane to było faktem, że z każdym naciśnięciem klawisza co najmniej jeden wirnik obracał się o jedną pozycję i tym samym zmieniała się ścieżka impulsu elektrycznego. Po spisaniu zaszyfrowanej wiadomości (której litery wyświetlały się na panelu z żarówkami) przekazywano ją drogą radiową do odbiorcy. Po ustawieniu drugiej maszyny (które pełniło rolę klucza szyfru) w identyczny sposób jak nadawca, odbiorca wprowadzał zaszyfrowaną wiadomość i odczytywał jej treść na panelu z żarówkami. Bez znajomości wewnętrznego okablowania maszyny i zastosowanego ustawienia liczba możliwych kombinacji była niewyobrażalnie wielka, szacowana na 3 x 10114. Z tego względu szyfr Enigmy przez wielu uważany był za nierozwiązywalny.

Matematycy na pomoc

Zadania złamania szyfru Enigmy podjęli się jednak Maksymilian Ciężki wraz z inż. Antonim Palluthem i kryptologiem Wiktorem Michałowskim. Po samodzielnych, nieudanych próbach ataku kryptologicznego zorientowali się, że niezbędne będzie wsparcie matematyków. Warto podkreślić, że do czasu wynalezienia szyfrów maszynowych, którego najsłynniejszym przykładem była maszyna Enigma, kryptologami byli przede wszystkim lingwiści i poligloci, którzy opierali swoje działania na cechach charakterystycznych dla danego języka. Pomysł zatrudnienia matematyków był światowym przełomem w myśleniu o naukach kryptologicznych, który zwiastował nadejście epoki kryptologii matematycznej.

Polski wywiad zdecydował się więc zorganizować specjalny, tajny kurs kryptologiczny dla cywilów, który przygotowałby świeżych adeptów kryptologii do zmierzenia się z nowymi zadaniami. Postanowiono, że kurs odbędzie się w Poznaniu. Było to zapewne motywowane wysokim poziomem młodej i prężnej uczelni, jaką był Uniwersytet Poznański, powszechną tu znajomością języka niemieckiego oraz związkami z miastem inicjatorów tej operacji. Uzyskując zgodę przełożonego majora Franciszka Pokornego, zwrócono się o pomoc do prof. Zdzisława Krygowskiego, twórcy katedry matematyki na Wydziale Matematyczno – Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego. Z jego wsparciem wytypowano wśród tutejszych studentów matematyki, uczęszczających na zajęcia w dawnym Zamku Cesarskim, odpowiednich kandydatów i kandydatki do wzięcia udziału w tajnym kursie. W grupie 23 uczestników, wśród których było też kilka studentek, znaleźli się m.in. Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki, późniejsi pogromcy Enigmy.

Tajny początek wielkiego sukcesu

Kurs, prowadzony przez Maksymiliana Ciężkiego, Franciszka Pokornego i Antoniego Pallutha, przeprowadzono w okresie od 15 stycznia do 22 marca 1929 r. Oficjalnie organizatorem było Dowództwo Okręgu Korpusu VII w Poznaniu. Dokładne miejsce organizacji kursu nie jest pewne. Wiadomo, że zajęcia odbywały się w oddaleniu od centrum miasta, na terenie obiektu wojskowego. Ze wspomnień Mariana Rejewskiego wynika, że uczęszczano na nie dwa razy w tygodniu, a odbywały się w godzinach wieczornych. Wykłady obejmowały podstawy kryptologii, klasyfikacji szyfrów i wybrane metody ich łamania ze szczególnym uwzględnieniem szyfru tzw. przestawienia podwójnego, który był często stosowany przez armię niemiecką. Przekazywaną w trakcie kursu wiedzę zaczerpnięto z książki francuskiego oficera i kryptologa Marcela Givierge’a pt. Cours de cryptographie z 1925 roku. Warto podkreślić, że zakończony egzaminem kurs miał charakter wyjątkowy: jako jedyny w historii polskiego radiowywiadu skierowany był do cywilów, a nie do oficerów Wojska Polskiego.

Aby wykorzystać dobrze rokujących absolwentów kursu i umożliwić im ukończenie studiów, we wrześniu 1929 roku utworzono specjalną, poznańską Ekspozyturę Referatu Radiowywiadu. Mieściła się w podziemiach budynku Intendentury Wojskowej, który stał do II wojny światowej w miejscu obecnego gmachu Collegium Martineum (dziś będącego m.in siedzibą Centrum Szyfrów Enigma). Tutaj właśnie swoją karierę kryptologiczną, wraz z kilkoma kolegami z kursu, rozpoczęli Henryk Zygalski, pełniący rolę kierownika ekspozytury, i Jerzy Różycki. Później, po powrocie ze studiów podyplomowych w Getyndze, do zespołu dołączył Marian Rejewski.

W okresie poznańskim kryptolodzy Ci nie zajmowali się Enigmą, ale pracowali nad rozszyfrowaniem niemieckich szyfrów ręcznych opartych na wspominanym wcześniej przestawieniu podwójnym. Wspomagali tym samym bieżący dekryptaż niemieckich meldunków, a zdobyte tu doświadczenie było niezbędne do podjęcia pracy nad późniejszym złamaniem Enigmy.

Po likwidacji poznańskiego oddziału w 1932 roku całą trójkę przeniesiono do centrali, czyli siedziby Biura Szyfrów w Pałacu Saskim w Warszawie. Tam Maksymilian Ciężki postawił Marianowi Rejewskiemu zadanie rozpracowania niezwykle skomplikowanego szyfru Enigmy. Wyniesiona z poznańskiego uniwersytetu wiedza matematyczna okazała się kluczowa dla tego przedsięwzięcia. W połączeniu z geniuszem Rejewskiego, a później Zygalskiego i Różyckiego, umożliwiła złamanie szyfru, uważanego za niemożliwy do złamania. Sukces ten przyczynił się do zwycięstwa aliantów w II wojnie światowej i znacząco skrócił ten wielki konflikt. Historycy są zgodni, że złamanie szyfru Enigmy oraz przekazanie wiedzy na ten temat aliantom było największym polskim wkładem w zwycięstwo nad III Rzeszą.

Czekamy na relacje

Centrum Szyfrów Enigma, marka Poznańskiego Centrum Dziedzictwa prowadzi misję uświadamiania roli, jaką odegrali polscy kryptolodzy w procesie złamania szyfru Enigmy. Opowiadamy również o tajnym kursie kryptologicznym w Poznaniu i staramy się ustalić wszystkich jego uczestników. Znamy nazwiska 5 spośród nich: poza Rejewskim, Zygalskim i Różyckim byli to Zygmunt Butlewski i Stanisław Dobrzycki. Kto jeszcze? Kim były wspomniane przez Rejewskiego studentki? Czy w poznańskich rodzinach zachowały się jakiekolwiek informacje o pozostałych kursantach?

Korzystając z gościnnych łamów "Głosu Wielkopolskiego", zwracamy się do Państwa z gorącym apelem o zgłaszanie się do naszego Centrum z wszelkimi oficjalnymi, półoficjalnymi lub nieoficjalnymi relacjami o udziale członków Waszych rodzin w tajnym kursie z 1929 roku. Zdajemy sobie sprawę, że uczestnicy kursu byli zobowiązani do zachowania udziału w nim w tajemnicy - stąd trudność w dotarciu do bohaterów tego przedsięwzięcia. Liczymy jednak, że w pamięci i tradycji rodzinnej zachowały się nieoficjalne przekazy, które dadzą szansę na poszerzenia kręgu znanych nam uczestników kursu. Jeśli wiecie Państwo cokolwiek na ten temat - odezwijcie się proszę! Piszcie do nas na [email protected] lub dzwońcie na numer +48 61 888 45 00. Liczymy na Was!

Maksym Kempiński - dr nauk humanistycznych, specjalista w dziedzinie historii i zbiorów w Centrum Szyfrów Enigma, popularyzator i badacz dziejów Poznania i historii dekryptażu Enigmy.

Maksym Kempiński
Maksym Kempiński
Łukasz Gdak

Kryptonim Iskra-Dog

Interesujesz się kryptologią i szyframi? Przyjdź do Centrum Szyfrów Enigma, która zaprasza na pierwsze spotkanie w nowym cyklu zatytułowanym Historie do Złamania. Zapraszamy 6 lutego o godz. 17 na wykład dr Bogumiła Rudawskiego i Krystiana Sobańskiego o tajnej akcji o kryptonimie Iskra-Dog, przeprowadzonej przez poznańskich naukowców zaraz po upadku powstania warszawskiego w 1944 r.. Wstęp wolny!

Skok stulecia w Poznaniu! Z muzeum zniknął obraz Moneta:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl