Tak Niemcy likwidowali polską elitę na Śląsku. Nie znamy nawet dokładnej liczby ofiar Intelligenzaktion Schlesien

Teresa Semik
Więźniowie obozu niedaleko Jeny wyzwoleni przez Amerykanów w 1945 roku. Zdjęcie z wystawy fundacji Ślązacy.pl, która będzie w Sejmie od 25 stycznia br. na temat akcji wymierzonej w elitę intelektualną na Śląsku.
Więźniowie obozu niedaleko Jeny wyzwoleni przez Amerykanów w 1945 roku. Zdjęcie z wystawy fundacji Ślązacy.pl, która będzie w Sejmie od 25 stycznia br. na temat akcji wymierzonej w elitę intelektualną na Śląsku. Zbiory Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu
Intelligenzaktion Schlesien to wciąż mało poznane represje wymierzone w polską inteligencję. Wystawa o tych zbrodniach od 25 stycznia będzie w Sejmie RP.

Co ważne, wystawę o wyniszczeniu i likwidacji polskiej inteligencji w tzw. Rejencji Katowickiej w czasie drugiej wojny, zaprezentowaną w polskim Sejmie, sfinansuje głównie przedsiębiorca z Pomorza (chce zachować anonimowość). W województwie śląskim nie udało się znaleźć wsparcia dla przypomnienia tragicznych losów mieszkańców tych ziem. Organizatorem wystawy jest fundacja Ślązacy.pl, autorami scenariusza: Łukasz Kobiela i dr Andrzej Krzystyniak.

„Tylko naród, którego warstwy kierownicze zostaną zniszczone, da się zepchnąć do roli niewolników” - przekonywał Adolf Hitler. Niemcy wkroczyli na Górny Śląsk z tzw. listami proskrypcyjnymi, listami śmierci lub gończymi, jak je też nazwano. W ich przygotowaniu pomagała mniejszość niemiecka. Były na tych listach nazwiska Polaków uznanych za „wrogów Rzeszy”, m.in. Konstantego Wolnego - marszałka Sejmu Śląskiego, Jerzego Ziętka - burmistrza Radzionkowa, Leona Malhomme - wicewojewody katowickiego, Stanisława Adamskiego - biskupa katowickiego, Stanisława Ligonia - dyrektora radia w Katowicach.

Masowe aresztowania

Nie znamy nawet dokładnej liczby ofiar Intelligenzaktion Schlesien (Akcja Inteligencja - Śląsk), bo taki kryptonim nosiła ta operacja niemieckiej policji bezpieczeństwa. Nikt za nią nie poniósł odpowiedzialności. Wszystkie śledztwa zostały umorzone.

Represje dotknęły osób powszechnie znanych i zwykłych obywateli. Maria Wardzyńska w publikacji „Był rok 1939” podaje, że we wrześniowych egzekucjach na Górnym Śląsku zginęło około 1400 osób, głównie powstańców śląskich, działaczy plebiscytowych, harcerzy. W całym kraju w pierwszych dniach wojny w egzekucjach Niemcy wymordowali blisko 20 tys. Polaków, do wiosny 1940 roku liczba ta zwiększyła się do 50 tys. Akcje represyjne trwały nadal.

W październiku, listopadzie i grudniu 1939 roku aresztowano głównie nauczycieli śląskich szkół, księży katechetów, działaczy na rzecz polskości Śląska. Zesłano ich do obozów koncentracyjnych. Kolejny etap Intelligenzaktion zaplanowano na wiosnę 1940 roku. Masowe aresztowania w Rejencji Katowickiej elit władzy i kultury, posiadaczy ziemskich i przedsiębiorców, duchownych miały miejsce od 5 kwietnia do 5 maja 1940 roku. Zatrzymani trafiali do aresztów gestapo lub obozów przejściowych głównie w Sosnowcu i Cieszynie. Tam byli przesłuchiwani i bici. Stąd wywożono ich do KL Dachau, a potem Mauthausen-Gusen, podobozu przeznaczonego dla polskiej inteligencji.

Właśnie wiosną 1940 roku, w wieku 29 lat, został aresztowany Jan Sztwiertnia, kompozytor z Ustronia, autor śpiewogry o góralach beskidzkich „Sałasznicy”. Jako nauczyciel pracował w Wiśle, w kościele ewangelickim był organistą. Kształcił się w Śląskim Konserwatorium Muzycznym i otrzymał stypendium na studia w Paryżu, które miał rozpocząć jesienią 1939 r. Zmarł w sierpniu 1940 roku w Mauthausen-Gusen.

Więźniowie podobozu Gusen pracowali w niedalekim kamieniołomie, przy eksploatacji granitu. Umierali z głodu i wycieńczenia. Szacuje się, że zmarła połowa z 71 tys. uwięzionych, Polacy stanowili 60 proc. tej liczby.

Konstanty Ćwierk, nauczyciel i publicysta z Sosnowca, zmarł w 1944 roku także w Mauthausen-Gusen. Kolega z obozu tak opisał ten dzień: „Nagle Kostek podniósł się i z rozpaczą w oczach zawołał: umieram, a moja Zosia… Gdzie ona jest? Nie ma, wszystko na próżno”. W czasie plebiscytu i powstań śląskich Ćwierk poznał Wojciecha Korfantego, który potem zatrudnił go w wydawnictwie „Polonia”. Gestapo zabrało go z domu 1 maja 1940 roku. „Bogurodzico, o Matko Karmiąca, daj moim dzieciom kromkę chleba co dzień”. To była jego codzienna modlitwa.

Jan Sikora uczył w Ustroniu przyrody, geografii, śpiewu, prowadził chór parafialny. Gestapo zabrało go z domu w kwietniu 1940 r. Po rewizji palili na podwórku znalezione polskie książki i dokumenty. Sikora trafił do obozu przejściowego, urządzonego w fabryce mebli w Cieszynie. Potem do Dachau i Mauthausen-Gusen. Zmarł w 1941 r.

Wstrząsająca jest historia Bolesława Kardolińskiego, który prowadził na Śląsku drogerie. Bił się w trzecim powstaniu i dostarczał powstańcom leki. Gestapo przyszło po niego w maju 1940 r. Pół roku później w Mauthausen zgłosił lekarzowi obozowemu, że się źle czuje. Podczas kolejnego apelu Niemcy wywołali go z szeregu i zaczęli polewać lodowatą wodą. A potem zostawili na mrozie kilka godzin. Gdy stracił przytomność, Niemcy kazali wrzucić go do pieca krematoryjnego, choć jeszcze żył. Tę historię przypomni wystawa o Intelligenzaktion Schlesien, przywołując relację współwięźnia, Romana Laudowicza, właściciela drogerii z Zabrza.

Paweł Dubiel z Chorzowa przed wojną był wiceprezydentem tego miasta i działaczem związków górniczych. Gdy został aresztowany w kwietniu 1940 roku, miał 61 lat. Cztery miesiące później Niemcy uśmiercili go w Dachau zastrzykiem fenolu.

Pamięć nie przetrwała

Pięknie zapisał się whistoriiŻywiecczyzny Władysław Kępiński, właściciel majątku Moszczanica iKocierz. Zjego inicjatywy powstała szkoła rolnicza wŁodygowicach, związek ogrodniczy ipszczelarski wŻywcu. Ufundował budynek ochotniczej straży pożarnej. To jego majątek Józef Piłsudski wybrał w1934 roku namiejsce wypoczynku. Kępińskiego zabrało gestapo wkwietnia 1940 roku, rodzinę wysiedlono, adobraprzejęli Niemcy.

Przerażające są zdjęcia na tej wystawie, dokumentalne. Przywołują ofiary w rodzinnej aurze, a potem z miejsc egzekucji i uwięzienia. Dr Andrzej Krzystyniak zapowiada, że wystawa będzie pokazywana także w Katowicach, a może też w Parlamencie Europejskim. Planowane jest m.in. tłumaczenie na język niemiecki. Wszystko zależy jednak od pozyskania funduszy. Od tego wsparcia uzależnia dalszą pracę nad biogramami ofiar Intelligenzaktion Schlesien i otwarcie strony internetowej poświęconej ich pamięci. - W ten sposób chcemy ocalić od zapomnienia ofiary Niemców na Śląsku, mordowane od pierwszych dni wojny - dodaje Krzystyniak.

Akcja Intelligenzaktion objęła także Bonifacego Bałdyka, burmistrza Żor, który witał gen. Szeptyckiego i wojsko polskie, wkraczające do miasta w 1922 roku. Był posłem na Sejm II RP, powstańcem. Dlatego trafił do Sonderfahndungsbuch Polen, księgi gończej. Niemcy aresztowali go jesienią 1939. Zginął. Podobny los spotkał Jana Szuścika, działacza ludowego i narodowego na Śląsku Cieszyńskim, posła na Sejm Śląski. Zginął w 1940 roku w obozie w Oranienburgu. Ks. Stefan Szwajnoch, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Chorzowie, też figurował na liście gończej. Zmarł w obozie Bergen-Belsen. Maria Krzyżowska, tyszanka, zginęła w Auschwitz. Była nauczycielką, harcerką, kurierką Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska. W Lublińcu jedną z ulic nazwano jej imieniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tak Niemcy likwidowali polską elitę na Śląsku. Nie znamy nawet dokładnej liczby ofiar Intelligenzaktion Schlesien - Plus Dziennik Zachodni

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl