W czwartek rano w Radio Kielce polityk Prawa i Sprawiedliwości zadał publiczne pytanie wiceprezesowi PSL Adamowi Jarubasowi - czy jeśli po wyborach samorządowych zostanie on marszałkiem województwa, to zgodzi się, aby imigranci przyjechali do województwa świętokrzyskiego.
- Przed ostatnimi wyborami pan Jarubas zapowiedział przetarg na budowę ośrodka dla nielegalnych imigrantów, których chciał przyjmować rząd premier Ewy Kopacz. Dlatego też zapytałem dzisiaj wiceprezesa PSL-u - byłego kandydata na prezydenta - czy jako wiceszef partii i marszałek województwa przyjmie nielegalnych imigrantów, jeśli wygra wybory? - powiedział poseł Tarczyński w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press. Do pytania polityka PiS szybko odniósł się jego adresat.
"PSL przed wyborami samorządowymi koncentruje się wyłącznie na pracy dla dobra mieszkańców regionu i chętnie podejmie merytoryczną dyskusję nad problemami dotyczącymi Świętokrzyskiego. Dyskusja ta jednak na pewno nie będzie się odbywać w duchu konfrontacji i straszenia obcymi. [...] Jesteśmy przeciw automatycznemu rozdziałowi kwot uchodźców. Kraje pogrążone w wojnie należy wspierać humanitarnie. Polska wielokrotnie w historii otrzymywała taką pomoc." - napisał marszałek Adam Jarubas na swoim profilu na Facebooku.
- Marszałek odpowiedział, że PSL nie będzie straszył obcymi. No więc ja to rozumiem jako deklarację, która mówi, że oni tych imigrantów będą przyjmować do województw, w których - nie daj Boże - wygrają. Uważam, że to jest bardzo ważne, bo pan Jarubas jest wiceprezesem PSL-u. Nie chciał bezpośrednio odpowiedzieć, bawi się w manipulację i grę językową, ale jednoznacznie daje do zrozumienia, że będą przyjmować. To jest skandal - mówi poseł Tarczyński.
- Ja proponuję, żeby pan poseł Tarczyński przestał zajmować się tematami zastępczymi i skupił się na tym, co jest istotne w tym momencie - na przykład na kwestii gigantycznych odpraw dla jego partyjnych kolegów. PiS bije pod tym względem wszelkie rekordy i to jest prawdziwy problem. Ja bym oczekiwał, że pan poseł - mając do tego wszelkie kompetencje - złoży interpelację poselską i zbada dokładnie, jak wielkie odprawy były wypłacane jego kolegom z PiS-u - odpowiada Jakub Stefaniak, rzecznik prasowy ludowców.
- Stanowisko PSL jest jasne od samego początku i pozostaje niezmienne - jesteśmy za korytarzami humanitarnymi i za czasowym przyjmowaniem kobiet i dzieci. Ale powtarzam - w tej chwili o wiele ważniejszym tematem są choćby ogromne odprawy i zwyczajne dojenie państwa przez polityków PiS. A Tarczyński zamiast zgrywać internetowego celebrytę, niech się skupi na robocie - dodaje w rozmowie z AIP.
Poseł Tarczyński tłumaczy, że choć kampania wyborcza dopiero rusza, to temat nielegalnych imigrantów jeszcze powróci.
- Totalna opozycja chce być nowoczesna, europejska, chce za wszelką cenę przypodobać się Unii i moim zdaniem to w kampanii wyborczej będzie przez nich podnoszone - twierdzi.
Swój komentarz przedstawił naszej redakcji sam marszałek Adam Jarubas.
- Czuję obrzydzenie będąc zmuszonym odnieść się do słów pana Tarczyńskiego. To, co plecie ten polityczny watażka, jest gigantycznym świństwem i ordynarnym kłamstwem. To kuriozalne, że człowiek, który chce walczyć z fake newsami, sam produkuje informacje oparte na fałszu. To szczyt hipokryzji. Radzę panu Tarczyńskiemu, by przestał żerować na ludzkiej tragedii jak polityczna hiena. W województwie świętokrzyskim nie powstanie ośrodek dla imigrantów - powiedział.
Współpraca: Paweł Więcek