Do wypadków doszło w piątek rano. Oba miały miejsce w rejonie Koziego Wierchu. Obydwaj poszkodowani przeżyli upadki. - Jeden z turystów ma złamaną nogę. Drugi ma ogólne potłuczenia, prawdopodobnie wstrząśnienie mózgu, a być może także wewnętrzne obrażenia – mówi Piotr Konopka, ratownik TOPR.
Rannych wędrowców TOPR przetransportował śmigłowcem do Zakopanego. Oprócz upadków z wysokości, w piątek TOPR pomagał turyście, który utknął na Przełęczy Liliowe. Czwarte zgłoszenie w piątek dotyczyło zachorowania na Hali Gąsienicowej.
Choć pogoda piękna, ratownicy TOPR ostrzegają wybierających się w wyższe partie gór. W Tatrach jest bardzo twardo i ślisko. Do tego duży mróz – sięgający kilkunastu stopni poniżej zera. - Są to warunki dla bardzo doświadczonych wędrowców i do tego bardzo dobrze wyekwipowanych – mówi ratownik Piotr Konopka.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
