Ogromna rozpacz. Ból. Wielki smutek. Pustka. Z tym wszystkim mierzy się rodzina i przyjaciele Janusza Dzięcioła. Jego nagła śmierć dotknęła także sąsiadów, znajomych. A znało go wielu. Jak nie osobiście to z przestrzeni medialnej. Polska poznała go jako zwycięzcę pierwszej edycji telewizyjnego „Big Brothera”. Wtedy, w 2001 roku, to było wydarzenie, o którym mówiła cała Polska.
W tym czasie pracował jako komendant Straży Miejskiej w Świeciu. Później był radnym Grudziądza i posłem dwóch kadencji.
Pustka nigdy się nie wypełni
Od kilku dni Janusza Dzięcioła nie ma już wśród nas. Zginął w zderzeniu z pociągiem na przejeździe kolejowym w Białym Borze w gminie Grudziądz. Zaledwie dwieście metrów od swojego domu...
„Wypełniałeś życie naszej Rodziny radością i niewyobrażalną czułością. Ta pustka już nigdy się nie wypełni” - zawiadamiając o śmierci męża, ojca napisały żona Wiesława i córka Katarzyna. Były całym światem Janusza Dzięcioła.
Pogrzeb Janusza Dzięcioła w Olsztynie [zdjęcia]
Podczas pożegnalnego nabożeństwa ks. Łukasz, dla którego Janusz Dzięcioł był wujem, dodawał otuchy pogrążonej w żałobie rodzinie i zgromadzonym wiernym cytując Ewangelię: - W domu Ojca jest mieszkań wiele, gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Nasza wiara to coś więcej niż granica smutku i rozpaczy. To nadzieja, że człowiek spotka się z największą miłością.
„Będzie nam brakowało Jego życzliwości i szczerego uśmiechu” - w księdze kondolencyjnej napisała delegacja Zespołu Szkół Rolniczych w Grudziądzu, którego Janusz Dzięcioł był absolwentem.
Przy trumnie zmarłego wartę pełniła straż marszałkowska oraz żołnierze. Gdy orszak opuszczał kościół, z głośników płynęła wzruszająca melodia „Time to say goodbye”... czyli „Czas powiedzieć żegnaj”.
Wczoraj Janusz Dzięcioł został pochowany na cmentarzu w Olsztynie.
Badają przyczynę wypadku
Do tragicznego zdarzenia, w którym citroen prowadzony przez Janusza Dzięcioła zderzył się z pędzącym pociągiem relacji Toruń - Grudziądz doszło tydzień temu, 6 grudnia w Białym Borze. Kierowca zginął na miejscu. Przyczyną śmierci był uraz głowy. Do badań została pobrana krew.
Były poseł wracał do domu. Feralny przejazd kolejowy, który sygnalizował za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych o nadjeżdżającym pojeździe, pokonywał każdego dnia. Przejeżdżał nim setki, a może nawet tysiące razy.
Śledztwo prowadzi grudziądzka prokuratura.
Odrębne postępowanie wykonuje również komisja do spraw wypadków kolejowych. Ma miesiąc na sformułowanie wniosków.
Jest wniosek o przyznanie Złotego Krzyża Zasługi
Wójt gm. Grudziądz, Andrzej Rodziewicz złożył do wojewody kujawsko-pomorskiego wniosek o przyznanie Januszowi Dzięciołowi pośmiertnie Złotego Krzyża Zasługi. W uzasadnieniu czytamy m.in. „ Pan Janusz Dzięcioł był zasłużonym działaczem społecznym, zaangażowanym w sprawy samorządu jak i państwa. Szczególnie były mu bliskie działania związane z podniesieniem poziomu bezpieczeństwa Polaków. (...) Wspierał OSP. Był społecznym kuratorem sądowym. Doradzał.” (...)
Tak zapamiętamy Janusza Dzięcioła [archiwalne zdjęcia]
Wniosek jest już w Biurze Odznaczeń i Nominacji Kancelarii Prezydenta RP.
