Ze wstępnych informacji funkcjonariuszy pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że bliscy 77-latki byli zaniepokojeni, ponieważ od dłuższego czasu nie mogli się z nią skontaktować. Na miejsce wezwano policję i pogotowie, które po przybyciu stwierdziły zgon lokatorki.
- Postanowiliśmy sprawdzić instalację grzewczą i okazało się, że była ona sprawna, a w mieszkaniu nie ulatniał się tlenek węgla - wyjaśnia oficer dyżurny stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego PSP.
Prawdopodobną przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie krążenia. Okoliczności w tej sprawie wyjaśnia policja.
