Dramatyczny sygnał wpłynął do służb ratunkowych kwadrans po godzinie 14 w środę 8 lipca.
-Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112 z informacją, że znalazł na podwórku ciało swego ojca z raną postrzałową. Rozpoczął akcję reanimacyjną, ale ta nie przyniosła efektu. Przy ciele nie było broni, ślady pozwalały wstępnie wyeliminować wersję, by doszło do samobójstwa – przekazywał na gorąco sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Policjanci ustalili, kto mógł pociągnąć za spust i rozpoczęli obławę. W miejscowości i jej okolicach pojawiło się kilkudziesięciu policjantów, także z długą bronią.
Szybko rozeszła się informacja, że ofiara to najprawdopodobniej sołtys miejscowości. Lubiana postać, która wiele dobrego zrobiła dla lokalnej społeczności. Ludzie powtarzali sobie, że ten kogo szukają policjanci, to najprawdopodobniej człowiek, który miał już wcześniej kłopoty z prawem. Sołtys miał mu jakiś czas temu zwrócić uwagę.
-Jeśli potwierdzą się nieoficjalne na razie informacje, że ofiara to sołtys miejscowości, będzie to bardzo duża strata. To osoba, która od co najmniej kilkunastu lat była wybierana na sołtysa. Strażak, człowiek oddany sprawom wiejskim, nie budzący kontrowersji, spokojny, ugodowy – mówił przed godziną 16.30 Marian Buras, burmistrz miasta i gminy Morawica.
Wkrótce więcej informacji i film.
