Z relacji świadków wynika, że mężczyzna wszedł z Wyspy Słodowej do Odry sam, około godz. 9. Zawiadomiono służby. Interweniowała straż pożarna, wodna służba ratownicza, pogotowie ratunkowe oraz policjanci z Komisariatu Wodnego Policji we Wrocławiu i z pobliskiego komisariatu.
Jak przekazuje Dolnośląskie WOPR, ich jednostka dotarła na miejsce po 3 minutach. Ratownik WORP wszedł do wody w celu poszukiwania poszkodowanego. Po przyjeździe jednostki ratownictwa wodnego Państwowej Straży Pożarnej, do wody wszedł płetwonurek. Odnalazł poszukiwanego po kilkudziesięciu minutach.
- Niestety, akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku. Mężczyzna zmarł - mówi starszy aspirant Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Do tej pory nie udało się ustalić tożsamości mężczyzny, bo nie miał przy sobie dokumentów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że była to osoba bezdomna.
ZOBACZ TAKŻE:
