Do zdarzenia doszło około godziny 13:30. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR, ale przybyli na miejsce ratownicy medyczni, od razu stwierdzili zgon.
- Mężczyzna, który poniósł śmierć, był 51-letnim mieszkańcem powiatu pszczyńskiego. Dokładne okoliczności tego zdarzenia nie zostały jeszcze wyjaśnione, ale wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek - mówi asp. Rafał Kobylecki z KMP w Bielsku-Białej.
Policja wciąż prowadzi działania wyjaśniające. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna w pewnym momencie stracił panowanie nad paralotnią, a następnie spadł z wysokości około 20 metrów.
Niewykluczone, że sprawie bliżej przyjrzy się także prokuratura.
W naszym regionie to nie jest ostatnio pierwszy wypadek paralotniarza. Niestety, ten jest najtragiczniejszy.
Musisz to wiedzieć
