Eksplozja w Paryżu. Służby badają okoliczności zdarzenia
Jak informują francuskie media do eksplozji doszło w środę po południu. Lokalne służby podają, że po wybuchu doszło do zawalenia fasady jednego z budynków na drogę. Policja paryska powiadomiła, że trwa sprawdzanie okoliczności zdarzenia.
Rzeczniczka paryskiej policji Loubna Atta, na którą powołuje się Sky News powiedziała, że jest za wcześnie, aby określić źródło pożaru i nie może potwierdzić doniesień, że przyczyną pożaru był wybuch gazu.
W akcji ratunkowej brało udział 230 strażaków i dziewięciu ratowników medycznych. Strażakom udało się zapobiec zajęciu ogniem dwóch sąsiednich budynków, których konstrukcja została jednak "osłabiona".
Siedem osób w stanie krytycznym. Dwie osoby zaginęły
Jak przekazała portal Le Figaro, w związku z wybuchem w stolicy Francji siedem osób znajduje się w stanie krytycznym, a łącznie podczas zawalenia się budynku ucierpiało 30 osób. Policja przekazała też informację o dwóch zaginionych osobach.
Minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin poinformował, że pożar wybuchł na ulicy Saint-Jacques w V dzielnicy Paryża.
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez francuski portal, świadkowie wydarzenia usłyszeli eksplozję, a następnie zobaczyli "ogień ze wszystkich stron".
To była potężna eksplozja, odłamki szyb z tego budynku poleciały na odległość 400 metrów, myślałem, że to bombardowanie - mówili świadkowie wybuchu, cytowani przez AFP.
Na miejsce przybyła mer Paryża Anne Hidalgo. O akcji na bieżąco informowana jest też premier Francji Elizabeth Borne.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło:
