Do tragedii w koszalińskim escape roomie doszło w piątek, 4 stycznia. W pożarze od zatrucia czadem zginęło pięć dziewczynek w wieku 15 lat, które były zamknięte w pokoju i nie mogły z niego wyjść. Nie udało się ich wypuścić także pracownikowi escape roomu, który został dotkliwie poparzony w pożarze.
Działalność gospodarcza zarejestrowana była na mieszkającą w Koszalinie kobietę. Określono ją jako rozrywkowo-sportową. Po przesłuchaniu prokuratura nie postawiła kobiecie żadnych zarzutów.
– Przesłuchana kobieta wskazała na mężczyznę, członka swojej rodziny, który miał wiedzę o tym, jak został urządzony pokój – powiedział w rozmowie z "Głosem Koszalińskim" Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Jak się okazało od jakiegoś czasu mieszkał w Poznaniu. Został już zatrzymany na polecenie koszalińskiej prokuratury.
- 28-latek został zatrzymany na terenie Poznania i przewieziony do Koszalina - informuje Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
28-latek nie był wcześniej karany. W niedzielę ma zostać przesłuchany zarówno on, jak i pracownik escape roomu.
Pożar w escapie roomie w Koszalinie. Nie żyje pięć osób, zgi...
Kontrole i szereg nieprawidłowości
Już w sobotę informowaliśmy o trwających w Wielkopolsce kontrolach escape roomów. Akcja obejmuje swoim zasięgiem cały kraj i zleciło ją Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Pokoje kontrolują strażacy we współpracy z policją.
Czytaj więcej: Po tragedii w Koszalinie trwają kontrole we wszystkich escape roomach w kraju. W Wielkopolsce strażacy sprawdzili już pierwsze pokoje
Są już pierwsze zestawienia po kontrolach. Do godzin popołudniowych w sobotę strażacy sprawdzili ponad 178 escape roomów w całej Polsce, w tym 16 w regionie. W 13 wielkopolskich escape roomach wykryto nieprawidłowości. Strażacy nałożyli trzy mandaty i zamknęli jeden obiekt. Jak było w skali kraju?
- Stwierdzono ponad 400 uchybień związanych z przepisami ewakuacyjnymi, a 13 takich obiektów zostało zamkniętych. Natomiast 16 właścicieli zostało ukaranych mandatami karnymi - przekazał gen. bryg. Leszek Suski, komendant główny PSP.
W całej Polsce ma działać ponad 1000 tego typu pomieszczeń, a w Wielkopolsce policja przygotowała listę obejmującą 60 escape roomów (z czego 40 w Poznaniu). Niewykluczone, że lista będzie rozszerzana.
Oświadczenie właścicieli
Tymczasem swoje oświadczenie wydali właściciele polskich escape roomów. Zapewniają, że łączą się w bólu z rodzinami ofiar pożaru w Koszalinie, a ich myśli i modlitwy są w tej chwili z nimi.
Dalej tłumaczą: - Z pierwszych docierających do opinii publicznej informacji wynika, że przyczyną tragedii były najprawdopodobniej rażące i niedające się usprawiedliwić zaniedbania w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom gry. Pragniemy w związku z tym z całą mocą podkreślić, że w naszej działalności dbałość o bezpieczeństwo i zdrowie graczy jest i zawsze będzie najwyższym priorytetem. Nieustannie dokładamy wszelkich starań, by czas spędzony w naszych pokojach był nie tylko atrakcyjny, ale nade wszystko – bezpieczny.
Gwarantują także pełną współpracę z państwowymi organami kontrolującymi pokoje. Dodają, że liczą, iż takie działania pozwolą zapobiec w przyszłości kolejnej tragedii.
Pełne oświadczenie:
Czym jest escape room?
Escape roomy to tzw. pokoje zagadek. Z roku na rok są w Polsce coraz popularniejszą rozrywką. Grupa wchodzi do pokoju i jest zamykana przez obsługę. W środku należy rozwiązać szereg zagadek, żeby móc opuścić pomieszczenie. Zwykle ma się na to godzinę. Jeżeli nie uda się w tym czasie - drzwi otwiera obsługa.
Współpraca: Joanna Krężelewska
Zobacz też:
Orszak Trzech Króli 2019: Przez Poznań po raz dziewiąty prze...
POLECAMY: