Tragiczny wypadek. Nie żyje 33-letni Adam pochodzący z Włocławka. Jego żona apeluje do rodziców

Online
Warszawa, Bielany: Wypadek na Sokratesa. Protest przeciwko zabijaniu pieszych na drogach
Warszawa, Bielany: Wypadek na Sokratesa. Protest przeciwko zabijaniu pieszych na drogach Krystian Dobuszyński
W śmiertelnym wypadku na przejściu dla pieszych na ul. Sokratesa w Warszawie (Bielany) zginął 33-letni Adam pochodzący z Włocławka. Rozpędzony, 31-letni kierowca BMW zabił włocławianina, który tuż przed zderzeniem miał wypchnąć dziecko w wózku i kobietę sprzed maski samochodu. Trzylatek wraz z matką trafił do szpitala na obserwację, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 13. Było słoneczne i bardzo ciepłe popołudnie. Rodzina z wózkiem przechodziła przez przejście dla pieszych przy ul. Sokratesa - w sumie mieli do pokonania cztery pasy (po dwa w jednym kierunku, po środku wysepka). Pomarańczowe BMW, które jechało ulicą Sokratesa w kierunku Bemowa, wjechało w mężczyznę, który według relacji TVN Warszawa miał wypchnąć dziecko i kobietę sprzed samochodu i tym samym uratować im życie.

Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie przyznał, że ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna nie był pod wpływem narkotyków.

- Widać, że BMW wjechało w pieszego z dużą siłą. Po uderzeniu samochód się obrócił i zatrzymał odwrotnie do kierunku jazdy około 30 metrów za przejściem - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl. - Pieszego odrzuciło około 15 metrów za przejście, tam był długo reanimowany - dodawał.

Z relacji świadków wynika, że kierowca BMW nawet nie hamował. Niewykluczone, że mogło oślepić go słońce.

W środę ZDM zorganizował konferencję prasową. Według stołecznych urzędników kierowca BMW jechał z prędkością ok. 130 km/h. Na Sokratesa obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Kierowca, wbrew wcześniej podawanym informacjom, miał hamować. Droga hamowania miała długość ok. 30 metrów przed przejściem dla pieszych. Sąd odrzucił we wtorek wniosek o trzymiesięczny areszt dla Krystiana O., kierowcy BMW, który śmiertelnie potrącił 33-latka na przejściu dla pieszych na ul. Sokratesa w Warszawie. Prokuratura złożyła zażalenie na tę decyzję.

Sprawa stała się głośna na całą Polskę.

Niektóre doniesienia mediów sprostowała na facebooku Magdalena Gadomska, której mąż zginął w wypadku. Zaapelowała też do wszystkich rodziców.

"Nasz synek, który w czasie wypadku był w wózku, NIE WYPADŁ z niego - napisała na portalu społecznościowym. - Był mocno przypięty pasami, dzięki czemu odniósł tylko niewielkie obrażenia. Poza kilkoma siniakami i zadrapaniami jego stan fizyczny jest bardzo dobry. Chciałabym w tym miejscu również zwrócić się z apelem do wszystkich rodziców małych dzieci, które korzystają z wózków. ZAWSZE zapinajcie dzieci porządnie w wózkach, bo nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć. Przyznaję, że Tomek nie zawsze był poprawnie przypięty pasami jadąc w wózku, dlatego na tyle, na ile mogę w zaistniałej sytuacji, cieszę się, że właśnie tym razem idąc na spacer, zapięliśmy pasy poprawnie. Dzięki temu Tomek nadal jest zdrowym, pogodnym i radosnym dzieckiem i daje mi siłę do przetrwania tej ogromnej tragedii.

Pani Magdalena zawiadomiła też, że uroczystości pogrzebowe jej męża odbędą się w sobotę 26 października we Włocławku. O godz. 11 - Msza Święta w Bazylice katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Plac Kopernika 7, a 12 - ostatnie pożegnanie na Cmentarzu Komunalnym, Aleja Fryderyka Chopina 3/5.

W sprawie głos zabrał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i zapowiedział zmiany.

Niedzielna tragedia wstrząsnęła mną tak jak wszystkimi mieszkańcami Warszawy. Myślami jestem z rodziną ofiary, którą dotknęło niewyobrażalne nieszczęście - napisał na facebooku.

W najbliższych miesiącach postawimy sygnalizację świetlną na kilkunastu przejściach dla pieszych. Będziemy montować progi spowalniające, zastępować skrzyżowania kompaktowymi rondami. Miasto zapłaci za dodatkowe patrole policjantów z drogówki – tak jak to robimy już w tym roku, a w przyszłym roku zakończymy audyt przejść dla pieszych. W sumie sprawdzimy 4500 miejsc. Pamiętajcie też, że bezpieczeństwo drogowe zależy także od nas samych, wszystkich uczestników ruchu drogowego. W ubiegłym roku na przejściach dla pieszych w Warszawie zginęło 15 osób. 10 z nich – na przejściach dla pieszych z działającą sygnalizacją świetlną. W czterech przypadkach pieszy miał zielone światło…

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragiczny wypadek. Nie żyje 33-letni Adam pochodzący z Włocławka. Jego żona apeluje do rodziców - Gazeta Pomorska

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej

Dopóki sędziowie będą orzekać w takich sprawach o stosowaniu tylko dozoru to nikogo takie kary nie odstraszą a na pewno nie baranów w rozpędzonych samochodach..Powinni go od razu zamknąć bo na wolności taki debil jeszcze może zabić kogoś kolejnego..Jak taki sędzia może czuć się bezpiecznie na przejściu skoro nie zastosował aresztu wobec tego debila? Teraz będą składać na słońce oślepiające..Słońce świeci każdemu..I kierowcy i pieszemu ..Debila to nawet zapalniczka potrafi oślepić

K
Kaśka

Wyrazy głębokiego współczucia i nie ma słów których by było można ukoić ból nasze prawo jest niestety zle bo gdy zabijają człowieka lub okradną to policja nasza czy sąd i tak nas oleja a oni cóż udadzą głupich i po sprawie zawsze znajdą wytłumaczenie

Wróć na i.pl Portal i.pl