Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek nad ranem w miejscowości Kopaniny w powiecie wieruszowskim. Autobus PKS, jadący z Zamościa do Kłodzka, na prostym odcinku trasy z nieznanych przyczyn wypadł z drogi, wpadł do rowu, po czym uderzył w nasyp i przewrócił się na bok.
W autobusie jechało 53 pasażerów i dwóch kierowców. W czasie wypadku jeden mężczyzna, 50-leni mieszkaniec Radomia, wypadł z autobusu i został przez pojazd przygnieciony. Zginął na miejscu. 9 osób (3 kobiety i 6 mężczyzn, w tym dwóch kierowców autobusu) zostało rannych. Wszyscy oni zostali przewiezieni do szpitali w Wieluniu i Kępnie. Na szczęście, wśród rannych nie było dzieci.
Wśród pasażerów byli też obywatele Ukrainy. Nikt z nich nie został jednak poszkodowany. Dla pasażerów, którzy pozostali na miejscu wypadku, tymczasowe schronienie przygotował wójt gminy Sokolniki.
Okoliczności wypadku wyjaśnia policja. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku mogło być zaśnięcie 56-letniego kierowcy.