aktualizacja, poniedziałek, godz. 10:00
Policjanci podają dalsze szczegóły śmiertelnego wypadku w Borczu, do którego doszło w niedzielę, na DK 20.
- Kierujący bmw 24-letni kierowca z powiatu kartuskiego, jadący w kierunku Żukowa wyprzedzał seata ibizę - relacjonuje Jarosława Krefta, rzecznik kartuskiego komendanta powiatowego policji. - Wpadł w poślizg, bocznie otarł się o seata, w wyniku czego seat zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Śmierć na miejscu poniósł 42-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu wejherowskiego. 9-letnia pasażerka, córka kierowcy, została odwieziona do szpitala w Gdańsku.
aktualizacja, niedziela, 12.02
Do śmiertelnego wypadku na drodze krajowej nr 20 w powiecie kartuskim doszło w niedzielę, 12.02.2017 roku przed godziną 20.
Jadący drogą krajową seat ibiza uderzył w drzewo. Podróżująca w seacie dziewczynka trafiła do szpitala. Na miejscu działają służby ratunkowe. Na drodze obowiązywał ruch wahadłowy.
Jak informują strażacy z OSP Hopowo, którzy brali udział w akcji ratowniczej, seat ibiza jechał od Borcza w kierunku Żukowa.
- W pewnym momencie jego wyprzedzania podjął się kierowca bmw. Podczas wykonywania tegoż manewru bmw zahaczyło o seata, w wyniku czego kierujący ibizą stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, gdzie z impetem lewym bokiem samochodu uderzył w drzewo. Kierujący seatem czterdziestoletni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Podróżująca z nim dziewięciolatka z urazem nogi została przetransportowana do szpitala - czytamy.
W akcji brały udział 2 zastępy z OSP Hopowo i JRG Kartuzy. Strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, aby wydobyć dziewczynkę z auta.
Sprawą wypadku zajmuje się policja i prokuratura.