Tragiczny wypadek w Martianach. Samochód wjechał wprost pod pociąg. Nie żyją trzy osoby. Lekarze walczą o życie 11-latka [ZDJĘCIA]

Jakub Laskowski
Jakub Laskowski
KP PSP Kętrzyn/R. Sołyga
W sobotę doszło do tragiczneego wypadek na torach w Martianach między Giżyckiem a Kętrzynem (woj. warmińsko-mazurskie). Pod nadjeżdżający pociąg wjechało auto, którym podróżowały cztery osoby. Trzy zginęły na miejscu. 11-letni chłopiec walczy o życie.

Do wypadku doszło w sobotę około godziny 16. Kierujący autem osobowym przejeżdżając przez niestrzeżony przejazd kolejowy wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg.

Zastępca komendanta kętrzyńskiej straży pożarnej kpt. Kamil Golon powiedział, że na miejscu zginęło trzech dorosłych mężczyzn, którzy podróżowali tym autem. Samochodem podróżował też 11-letni chłopiec, którego stan jest bardzo ciężki.

Pociągiem z Białegostoku do Gdyni jechało 55 pasażerów. Maszynista był trzeźwy. Wszyscy bezpiecznie opuścili pociąg i przesiedli się do podstawionego autobusu.

W działaniach brały udział cztery zastępy straży pożarnej, dwa zespoły ratownictwa medycznego, helikopter LPR, trzy patrole policji i prokurator.

Okoliczności tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.

Przewoźnik PKP intercity i Polregio wprowadził na tym odcinku zastępczą komunikację autobusową.

AKTUALIZACJA:

Koleje wprowadziły na czas uporządkowania torów komunikację zastępczą. W niedzielę nad ranem składy przejechały tą trasą już normalnie.

Odwiedź także nasz serwis Uwaga wypadek. Znajdziesz tam wypadki oraz kolizje z woj. podlaskiego i regionu i regionu.

Zobacz także:

W czerwcu 2016  Włodzimierz Cimoszewicz na trasie Hajnówka-Kleszczele w okolicach Dubicz Cerkiewnych zderzył się z ciągnikiem rolniczym. Kierujący Ursusem 80-letni mężczyzna nie zasygnalizował skrętu w lewo i zatarasował drogę lexusowi. Po zderzeniu 80-letni kierujący traktorem i jego 73-letnia żona z obrażeniami trafili do szpitala. Na badania kontrolne trafił również Włodzimierz Cimoszewicz.

Najgroźniejsze wypadki z udziałem ciągników w woj. podlaskim...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tragiczny wypadek w Martianach. Samochód wjechał wprost pod pociąg. Nie żyją trzy osoby. Lekarze walczą o życie 11-latka [ZDJĘCIA] - Gazeta Współczesna

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzegorz Jóźwicki

Ktoś z ws iocławia sabotuje kolej w województwie rozkręca je skacze pod pociagi włącza hamulec

Tej pe dalskiej ho łocie zakazac jazdy pociągami

I woolege zakazac pisania bzdur na temat Lwówka.

M
Michał Dadełło

pociągi we Wrocławiu to wielka porażka pod względem hałasu i zajmowanie infrastruktury potrzebnej dla kolei konnej.

w
ws iocławiak wszawiak

We Wrocławiu ludzie są nieprzyzwyczajeni do pociągów, ponieważ do dzisiaj jeżdżą furmankami. Tak jak dziadowie zza Buga.

J
Jakub Madrjas

Dlatego wszystkie tory kolejowe we Wrocławiu powinny być zlikwidowane. Nie byłoby takich wypadków. Barachło zza Buga wciąż przyzwyczajone jest do furmanek i wozów konnych, a nie szybkich pociągów.

d
do nic nowego

tobie to nawet koza by du py nie dała. wsadzasz swojego śmi erdzącego fi uta w zardzewiałą rurę wrocławski zas rańcu, bo na więcej nie zasługujesz!!!

s
soutys Smrobudki

W zetknięciu z żelaznym smokiem niejeden stracił już życie. A kto będzie pilnował dzieciaki bawiące się na torach? Przecież nie pójdą na plac zabaw bo tam łobuzy pilnują piaskownicy. Nie, takich niebezpieczeństw my w Sobótce nie chcemy!

H
Hołota z Ws iocławia
30 maja, 14:37, Marek Robert Hejduk:

W Sobótce również mieszkańcy zbierają podpisy- ludzie chcą żeby rozebrać resztki tej linii bo wszyscy chcą asflatowej ścieżki rowerowej na Ślężę.

Pociągów do Sobótki nawet sami mieszkańcy nie chcą, gdyż niszczą wszystko to co zrobiła firma budowlana podczas remontu torów. Wpiszcie w Google: "Kradną części maszyn i niszczą sprzęt. Złodzieje i wandale prawdziwą plagą dla remontujących linię kolejową" lub "Tak powstaje linia kolejowa Wrocław - Sobótka. Kiedy pojawią się tu pociągi?" i przeczytajcie w tekście akapit "Most nad Ślęza dopiero wyremontowany, a już zniszczony!". Szkoda publicznych pieniędzy na remont linii, która będzie stale niszczona przez wandali z Wrocławia i okolic.

M
Marek Robert Hejduk

W Sobótce również mieszkańcy zbierają podpisy- ludzie chcą żeby rozebrać resztki tej linii bo wszyscy chcą asflatowej ścieżki rowerowej na Ślężę.

w
ws iocławiak wszawiak
30 maja, 14:33, Adolf Warski:

Kolejny/a sabotażysta/tka kolei z Wrocławia z Czarnej Listy Dolnośląskich Mikoli?

We Wrocławiu ludzie są nieprzyzwyczajeni do pociągów, ponieważ do dzisiaj jeżdżą furmankami. Tak jak dziadowie zza Buga.

A
Adam Mikołaj Maćkowiak

Dlatego wszystkie tory kolejowe we Wrocławiu powinny być zlikwidowane. Nie byłoby takich wypadków. Barachło zza Buga wciąż przyzwyczajone jest do furmanek i wozów konnych, a nie szybkich pociągów.

s
soutys Smrobudki

Na szczęście u nas ten koszmar z koleją nie istnieje. Wiem, co mówię, bo jestem z Sobótki. My tu tyle lat, tyle lat musieliśmy znosić te katusze. Tego nawet nie da się opisać prostymi słowami. Dosłownie udręka. Nikomu nie życzę takiego cierpienia, nawet swoim wrogom. Od kiedy tylko wzięli sobie te przeklęte pociągi, aż zachciało się żyć. Nasza miejscowość stała się oazą ciszy i spokoju. Nasze dzieci zaczęły się prawidłowo rozwijać, znikła troska o ich bezpieczeństwo. Nie chowają się już po szafach czy gołębnikach na przeraźliwy gwizd nadciągającego potwora na torach. Trzoda nabrała apetytu, w lesie grzyby obrodziły, rzeki się zarybiły, łąka porosła koniczyną, w stawach znów kumkają żaby. I kazania można w skupieniu wysłuchać, i nowennę odmówić, i na zebraniu wiejskim się wypowiedzieć. Bez kropli na uspokojenie i na bezsenność. Bez ciągłego lęku o zderzenie, wykolejenie, czy potrącenie na przejeździe. Nawet bociany przyleciały, spłoszone wybuchem lokomotywy w 1987 r. Po tym zdarzeniu ludzie do dzisiaj żyją w traumie. Oby to okropieństwo już nigdy do nas nie wróciło. Niech inni się mordują z tymi przeklętymi pociągami. My teraz walczymy o asfaltową ścieżkę rowerową, żeby połączyła Wrocław ze Ślężą. Tanio, ekologicznie i bezpiecznie, bez hałasu, płoszenia zwierzyny, czy najeżdżania na ludzi. Wolimy asfaltową, bo się nie pyli i jest gładka. Biedni turyści z Wrocławia, którzy do nas przyjeżdżają, bardzo sobie chwalą, bo na pociąg i tak ich nie stać.

J
Jakub Adamczyk
30 maja, 14:33, Adolf Warski:

Kolejny/a sabotażysta/tka kolei z Wrocławia z Czarnej Listy Dolnośląskich Mikoli?

Wystarczyło kilka dni wolnego i od raz mikole z Wrocławia wylegli na tory kraść szyny albo podkładać się pod pociągi. Całe środowisko kolejowe już się śmieje z tych de.bili z Wrocławia.

A
Adolf Warski

Kolejny/a sabotażysta/tka kolei z Wrocławia z Czarnej Listy Dolnośląskich Mikoli?

H
Hołota z Ws iocławia

Pociągów do Sobótki to nawet sami mieszkańcy nie chcą, bo niszczą wszystko to co zrobiła firma budowlana podczas remontu torów. Wpiszcie w Google: "Kradną części maszyn i niszczą sprzęt. Złodzieje i wandale prawdziwą plagą dla remontujących linię kolejową" lub też "Tak powstaje linia kolejowa Wrocław - Sobótka. Kiedy pojawią się tu pociągi?" i przeczytajcie w tekście akapit "Most nad Ślęza dopiero wyremontowany, a już zniszczony!". Szkoda publicznych pieniędzy na remont linii, która stale będzie niszczona przez wandali z Wrocławia i okolic.

G
Grzegorz Jóźwicki

O, aż tutaj dotarł mikol z Ws iocławia? Co on robił na torach - kradł szyny czy celowo podłożył się pod pociąg?

Wróć na i.pl Portal i.pl