Tak jak przy reprezentacji Polski, tak i w Jagiellonii Białystok trwają ciągłe dyskusje na temat nowego szkoleniowca. I co ciekawe niektóre spekulacje dotyczą tych samych osób. Obecnie w białostockim klubie, w gronie udziałowców coraz większe szanse na objęcie schedy po zwolnionym Ireneuszu Mamrocie daje się Jerzemu Brzęczkowi, byłemu selekcjonerowi reprezentacji Polski. Tylko że osoba Brzęczka kojarzona jest także z przejęciem po Portugalczyku Paulo Sousie narodowej jedenastki. Chociaż tutaj faworytem wydaje się być obecnie Adam Nawałka. W kolejce kandydatów na stołek trenera Biało-Czerwonych wymieniany jest także Michał Probierz. A tego szkoleniowca niektórzy też chętnie by widzieli ponownie za sterami Jagiellonii. Tu jednak Probierz traci poparcie w klubie przy Jurowieckiej 21.
Jak wieść niesie, przy apartamentowcu przy Jurowieciej 21 widziany był wspomniany Jerzy Brzęczek, który odbył już pierwsze rozmowy. "50-latek był na rozmowach na Podlasiu i przedstawił plan na drużynę. Stanowiska obu stron są bardzo bliskie" - poinformowały WP Sportowe Fakty. Były selekcjoner nie jest jednak jedynym kandydatem omawianym w zaciszach gabinetów. Drugim jest Piotr Nowak, a pozostaje jeszcze osoba Marcina Brosza, którego ostatnim pracodawcą był Górnik Zabrze.
Trener w Jagiellonii to jedna kwestia, drugą jest dyrektor sportowy. Bliskim objęcia tego stanowiska był Jacek Zieliński. On jednak wybrał Legię Warszawa. Teraz w kuluarach mówi się o Arturze Płatku, byłym dyrektorze Górnika Zabrze, a w latach 2007-2008 trenerze Jagiellonii Białystok. Jego osoba już raz była kojarzona z Jagiellonią w kwietniu 2021 roku.
Nowego trenera powinniśmy poznać w Nowy Rok lub w pierwszych dniach 2022 r.
