W rundzie jesiennej podopieczni trenera Dariusza Banasika, są prawdziwą rewelacją rozgrywek ekstraklasy. Już wiadomo, że Radomiak nie spadnie w ligowej tabeli poniżej piątego miejsca. Zieloni mogą jednak na koniec roku być na podium, na trzecim miejscu. Warunek, trzeba w niedzielę wygrać z Legią na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej.
Powtórzyć wynik z Radomia
Nie jest to nie możliwe. W meczu rozegranym w Radomiu, 31 lipca podopieczni trenera Dariusza Banasika pokonali Legię prowadzoną przez Czesława Michniewicza 3:1.
Radomiak Radom - Legia Warszawa 3:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Mateusz Radecki 46, 2:0 Karol Angielski 80, 2:1 Maik Nawrocki 81, 3:1 Dominik Sokół 90 + 6.
Radomiak: Majchrowicz - Leandro, Radecki (85 Kozak), Kaput, Jakubik, Cichocki, Angielski (89 Sokół), Nascimento, Abramowicz, Silva (23 Rossi), Rondon (85 Karwot).
Legia: Tobiasz - Wieteska, Martins (46 Josue), Pekhart, Nawrocki, Muci (57 Lopez), Skibicki (46 Juranović) Hanna (37 Mladenović), Rose, Luquinas (57 Emereli), Slisz.
Legia aktualnie jest w dużym kryzysie i po 17 kolejkach zajmuje 15 miejsce z 15 zdobytymi punktami. Radomiak jest piąty z 32 punktami.
- Bez względu na to, czy gramy z mistrzem Polski, obecnym liderem czy zespołem z dołu tabeli, zawsze gramy na sto procent. Takie założenie przyświeca nam również przed niedzielnym pojedynkiem w stolicy, którym chcemy udanie podsumować ten wyjątkowy dla nas rok - mówi Dariusz Banasik, trener Radomiaka.
