Trudny czas Ukraińców: Władze ostrzegają przed długimi przerwami w dostawach prądu

Kazimierz Sikorski
Po rakietowym ataku sił okupanta na Mikołajów na Ukrainie.
Po rakietowym ataku sił okupanta na Mikołajów na Ukrainie. Ukrinform/East News
Ukraińcy muszą się liczyć z niedoborami w dostawach prądu i ciepła nawet do końca marca. Ostrzegają o tym władze. Wszystko zależy od skali ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną.

Trudne warunki do życia

10 milionów Ukraińców uciekło z kraju od początku wojny, ale ci, którzy zostali, żyją w bardzo trudnych warunkach. Wraz z nadejściem zimy władze ostrzegają przed powszechnymi niedoborami energii i ciepła.

Codzienne życie stało się dla wielu próbą przetrwania, a podstawowe artykuły, takie jak woda, żywność i środki medyczne, stają się rzadkością. Rosja nadal niszczy infrastrukturę energetyczną kraju. 10 milionów ludzi na Ukrainie nie ma obecnie prądu w wyniku ataków wroga.

Zużycie prądu jest racjonowane, codzienne przerwy w dostawie energii elektrycznej wprowadza się w wielu częściach kraju.

- Chcę, aby wszyscy dobrze zrozumieli: Ukraińcy prawdopodobnie będą musieli żyć w trybie wyłączenia prądu przynajmniej do końca marca. Istnieją różne prognozy rozwoju sytuacji, które są całkowicie uzależnione od ataków Rosji – ostrzegł na Facebooku Serhij Kowalenko, dyrektor generalny ukraińskiego dostawcy energii Jasno.

Najlepszym scenariuszem jest brak nowych ataków na sieć energetyczną. Nadal występowałyby przerwy w dostawie prądu, ale tylko krótkotrwałe. Jednak według Kowalenki najgorszy scenariusz oznaczałby poważne uszkodzenie sieci. - Wtedy trzeba będzie uruchomić także zasilanie awaryjne, kiedy może nie być światła przez bardzo długi czas – wyjaśnił.

- Ukraina powinna być przygotowana na różne ewentualności, zwłaszcza na najgorszy scenariusz – mówił Kowalenko, doradzając ludziom zaopatrzenie się w ciepłe ubrania i koce.

od 16 lat

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl