Trwa ogólnopolski protest rolników. Drogi na Pomorzu są blokowane! "Polskie zboże, to polska racja stanu!"

Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
20 lutego 2024 roku w Polsce rozpoczął się centralny protest rolników. Blokady dróg, manifestacje pod urzędami i próby podjęcia rozmów z politykami rządu Donalda Tuska związane są z niekontrolowanym importem produktów spożywczych, głównie zboża, z Ukrainy. Jak podkreślają rolnicy, gra nie toczy się jedynie o to, aby mogli sprzedać swoje zbiory, ale również o to, aby do konsumentów w sklepach w Polsce trafiały przetworzone produkty zbożowe, mleczne i mięsne spełniające te same normy, które spełniać muszą protestujący.

Ogólnopolski protest rolników. "Od myszy do cesarza każdy żyje z gospodarza"

Najostrzejszy protest rolniczy na Pomorzu jest w okolicach Nowego Dworu Gdańskiego.

- Chcemy, żeby przyjechał do nas premier. To z nim chcemy rozmawiać, nie z ministrem Siekierskim (Czesław Siekierski – minister rolnictwa). On musi nas wysłuchać. Chcemy resetu Zielonego Ładu w Unii Europejskiej. To da się zrobić. Musimy rozmawiać o ograniczeniu CO2, ale muszą to robić praktycy, tacy jak my. Nie politycy – teoretycy. Protest jest radykalny, ale nie my ostrzegaliśmy, że drogi będą zablokowane jeśli nikt nie będzie na nas zwracał uwagi – mówi Andrzej Sobociński, żuławski rolnik, jeden z organizatorów blokady pod Nowym Dworem Gdańskim.

Rolnicy jasno wskazują problemy.

- Polskie zboże, to polska racja stanu. Nie protestujemy przeciwko ukraińskim rolnikom, nie protestujemy przeciwko normalnemu importowi zbóż, a sprzeciwiamy się wielkim zagranicznym koncernom, które wykorzystują wojnę na Ukrainie do zbijania jeszcze większego kapitału na kiepskiej jakości produkcie. Chcemy, aby polski rząd stanął po stronie polskiego rolnika, a nie niemieckiej, francuskiej, czy luksemburskiej spółki - mówi Grzegorz Dąbrowski, jeden z protestujących rolników na Pomorzu.

Do protestujących w Gdańsku rolników dołączyli także farmerzy z powiatu gdańskiego i Żuław w kolumnie około 200 ciągników. Wśród transparentów pojawiających się na ciągnikach można było m.in. przeczytać:

  • Bez nas będzie głodni, nadzy i trzeźwi.
  • Od myszy do cesarza - wszyscy żyją z gospodarza.
  • Braun ma gaśnice my mamy gnojowice.
  • Rząd bardziej dba o Ukrainę niż o polskiego rolnika.
  • Taka polityka rujnuje rolnika.
  • Nie pozwólmy, aby Uni Europejska zniszczyła nasze polskie dziedzictwo.

Rolnicy zablokowali S7 - Nowy Dwór Gdański

Około 200 rolników z powiatu malborskiego protestowało we wtorek (20 lutego) w Malborku, dołączając do ogólnopolskiej akcji. Od około godz. 10 gromadzili się na miejskim parkingu nad Nogatem w Kałdowie. Zjechało się tylu uczestników, że w miejscu zbiórki trudno było im zmieścić się traktorami (był też jeden kombajn, beczka na gnojowicę, dwie ładowarki teleskopowe i kilkanaście samochodów).

- Nasze postulaty to stop niekontrolowanemu importowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy i państw spoza Unii Europejskiej. Żądamy też natychmiastowej inwestycji w infrastrukturę portów morskich. Stop Zielonemu Ładowi i absurdalnym wymogom produkcji rolnej. Stop nadmiernej biurokracji - mówił Bartosz Nowak, rolników ze Stogów, jeden z czterech współorganizatorów protestu w powiecie malborskim.

Sam wyjazd z parkingu zajął około 45 minut. Rolnicy wyruszyli z Kałdowa do centrum miasta, gdzie zawracali na Rondzie Lotników Polskich i tak poruszali się powoli swoimi maszynami do około godz. 14, respektując przepisy ruchu drogowego, czyli m.in. zatrzymując się na czerwonym świetle. Protest odbywał się na drogach krajowych nr 22 i 55. Przechodnie przystawali, nagrywali wszystko swoimi komórkami i nierzadko pozdrawiali protestujących. A przyczyny akcji – jeśli wcześniej o nich nie słyszeli – mogli poznać z haseł umieszczonych na ciągnikach.

„Bez nas będziecie głodni, nadzy i trzeźwi” to jeden z popularniejszych stwierdzeń, które pojawia się na rolniczych protestach w Polsce, więc nie zabrakło go podczas zgromadzenia w Malborku. Inne to: „Od myszy do cesarza każdy żyje z gospodarza”, „Jedz gnój i się truj. Stop produktom rolno-spożywczym z Ukrainy”, „Głód poczujesz, rolnika uszanujesz”, „Nie pozwolimy pogrzebać polskiego rolnictwa”, „Jestem rolnikiem, nie niewolnikiem”, „Zatrzymajmy import skażonej żywności spoza UE”, „Polityka wasza, bieda wasza”, „Unijna polityka wykończy polskiego rolnika” i „Ratujmy polskie rolnictwo”.

Trwa ogólnopolski protest rolników na Pomorzu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl