Trzech Króli jak Halloween. Urządził sobie rajd po cmentarzu. Zdemolował kilka nagrobków i uciekł

Maciej Koprowicz
OSP Nowy Dwór Mazowiecki
Do dość makabrycznie wyglądającego wypadku drogowego doszło w Nowym Dworze Mazowieckim. Kierowca samochodu osobowego wtargnął na teren cmentarza garnizonowego Modlin-Twierdzy przy ulicy Bema. Kiedy na miejsce przybyły służby, odkryły, że pojazd zawisł na jednym z nagrobków, a sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Kilkanaście godzin później sam zgłosił się na policję.

Do incydentu doszło w nocy z 5 na 6 stycznia 2025. Zgłoszenie o nim otrzymali po godzinie 1:00 strażacy z Nowego Dworu Mazowieckiego. Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej i Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnejudały się na teren cmentarza fortecznego (garnizonowego) Twierdzy Modlin, gdzie zastały niecodzienny widok – samochód osobowy marki mercedes… na cmentarnym nagrobku.

Cmentarna demolka w Modlin-Twierdzy. Samochód zniszczył groby

Prawdopodobny przebieg zdarzenia na cmentarzu pod Twierdzą Modlin wyglądał następująco - kierowca wtargnął na teren cmentarza, staranował bramę, a następnie szaloną jazdą zdemolował kilka grobów i elementy cmentarnej infrastruktury. Najwyraźniej pospiesznie zbiegł z miejsca wypadku, ponieważ silnik był odpalony, bieg wrzucony, a tylne koła nadal się kręciły.

Na miejsce oprócz strażaków przybyła również policja. Mundurowi zabezpieczyli pojazd, a działania na miejscu prowadzili technik kryminalistyki i grupa dochodzeniowo-śledcza.

"Cmentarny rajdowiec" sam oddał się w ręce policji

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim szybko ustalili tożsamość właściciela pojazdu i jego miejsce zamieszkania, nie zastali go jednak pod wskazanym adresem.

6 stycznia 2025 o godzinie 16:00 mężczyzna sam zgłosił się do jednostki policji. 41-latek przyznał się do kierowania pojazdem i uszkodzenia mienia, nie potrafił jednak wytłumaczyć, dlaczego do tego doszło i dlaczego porzucił samochód na miejscu wypadku. Mężczyźnie pobrano krew do badań, był trzeźwy.

Wjechał w ogrodzenie cmentarza. Uszkodził pięć nagrobków i uciekł

W marcu 2024 do podobnego wypadku doszło w Kamieńczyku (powiat wyszkowski). 29-letni kierowca wjechał w mur cmentarza i zniszczył pięć nagrobków. Mężczyzna porzucił swój samochód i uciekł pieszo z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Batman
Pewnie uśmiechniety jak Joker.
C
Coraz gorzej
To powiadasz Koprowicz -halloween
I
Iga
Dobrze, że nie wpadł na tęczową flagę, bo za panowania miłościwego premiera z niemieckiego nadania już by siedział.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl