Sebastian L. został zatrzymany w marcu tego roku. Wtedy też trafił do aresztu. Sąd nie przychylił się do zażaleń składanych przez obrońcę mężczyzny. Do czasu rozpoczęcia procesu pozostanie on w areszcie.
Czytaj też: Udawał wolontariusza. Okazało się, że to karany wcześniej pedofil
Podczas posiedzenia aresztowego sędzia nie miał wątpliwości. Tłumaczył, że zarzuty, jakie ciążą na podejrzanym wówczas Sebastianie L. są zagrożone wysokim wymiarem kary. Wspomniał również, że mężczyzna był już w przeszłości karany za podobne przestępstwo. Sędzia uzasadniał, że postępowanie pedofila było wyjątkowo perfidne. Mężczyzna poznał rodziców swojej ofiary w szpitalu. Zdobył ich zaufanie, obiecał pomoc. Z małą pacjentką zaprzyjaźnił się do tego stopnia, że zaczął być traktowany jak członek rodziny.
- To matka pacjentki zwróciła się do nas z prośbą o wpuszczanie tego człowieka na oddział, argumentując, że jest on jej ojcem chrzestnym. Jej wniosek znajduje się w dokumentacji medycznej - mówił Paweł Daszkiewicz, dyrektor Szpitala Klinicznego UMP im. Jonschera w Poznaniu.
W postępowaniu przygotowawczym zostali przesłuchani m.in. pracownicy szpitala.
Za podobne przestępstwo Sebastian L. był skazany w 2010 roku. Otrzymał wtedy wyrok w zawieszeniu. Czas próby skończył się w 2017 roku. Przed jego upływem mężczyzna dopuścił się przestępstwa o tym samym charakterze.
- Fakt ten ma istotne znaczenie dla wymiaru kary, choć nie ma tu mowy o recydywie - mówi prokurator Piotr Kotlarski z Prokuratury Rejonowej Poznan Grunwald.
Prokurator postawił oskarżonemu zarzut doprowadzenia małoletniej do innych czynności seksualnych. W ciągu najbliższych tygodni zostanie sformułowany wniosek o wysokość kary, jakiej prokurator zażąda dla pedofila.
Zobacz też:
POLECAMY:
Najgorsze mieszkania do wynajęcia
Poznań: Najlepsze burgery w Poznaniu [TOP10]

Najdziwniejsze ogłoszenia na klatkach schodowych

Najpiękniejsze Rolniczki w Polsce
Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]
Skąd się wzięły nazwy tych miejsc w Poznaniu?
Pedofil zatrzymany w Tomaszowie Mazowieckim - zobacz wideo: