Morderstwo w Knurowie. Libacja alkoholowa zakończyła się tragedią. Marek H. zabił cztery miesiące po wyjściu z więzienia. Zapadł wyrok

Robert Lewandowski
Morderstwo w Knurowie. Libacja alkoholowa zakończyła się tragedią. Marek H. zabił cztery miesiące po wyjściu z więzienia. Zapadł wyrok
Morderstwo w Knurowie. Libacja alkoholowa zakończyła się tragedią. Marek H. zabił cztery miesiące po wyjściu z więzienia. Zapadł wyrok Policja Gliwice
Wstrząsająca zbrodnia popełniona w Knurowie w październiku 2023 roku doczekała się prawomocnego zakończenia. Sąd Apelacyjny w Katowicach, uwzględniając apelację prokuratury, skazał Marka H. na karę dożywotniego pozbawienia wolności za brutalne zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Sprawca, który zaledwie cztery miesiące wcześniej opuścił więzienie po odbyciu kary za wcześniejsze morderstwo, wrócił na drogę zbrodni – tym razem już bez szansy na powrót do społeczeństwa.

Spis treści

Zabił cztery miesiące po wyjściu z więzienia. Sąd Apelacyjny w Katowicach wymierzył Markowi H. dożywocie

Do tragicznych wydarzeń doszło wieczorem 7 października 2023 roku na osiedlu Szczygłowice w Knurowie. Około godziny 22:00, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o rannym mężczyźnie, leżącym przy Alei Piastów. Jak informowała wówczas policja, na chodniku przy przejściu dla pieszych, leżał ranny młody mężczyzna, którym zajęli się wezwani na miejsce ratownicy.

W toku śledztwa ustalono, że w pobliżu pustostanu, gdzie odbywała się libacja alkoholowa, Marek H. zaatakował dwóch mężczyzn – Tomasza K. i Daniela S. – których zachowanie miało go zirytować. Najpierw uderzył Daniela S. nieustalonym przedmiotem, po czym dwukrotnie dźgnął nożem Tomasza K. w klatkę piersiową. Ciosy okazały się śmiertelne. Po chwili ponownie rzucił się na Daniela S., zadając mu ciosy nożem w klatkę piersiową i łydkę.

Dzięki desperackiej walce rannego oraz jego ucieczce, a także szybkiej interwencji służb medycznych, drugi z mężczyzn przeżył. Jak podkreślił sąd, tylko zbieg sprzyjających okoliczności uchronił Daniela S. przed śmiercią.

Recydywista bez szansy na poprawę

Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 24 października 2024 r. uznał Marka H. winnym popełnienia obu czynów – zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa – i wymierzył mu karę 30 lat pozbawienia wolności. Prokuratura jednak nie zgodziła się z tym orzeczeniem, wskazując na jego rażącą łagodność wobec wyjątkowego okrucieństwa i recydywy sprawcy.

- Z powyższym orzeczeniem nie zgodził się oskarżyciel publiczny, zarzucając mu obrazę przepisów prawa materialnego oraz rażącą niewspółmierność kary trzydziestu lat pozbawienia wolności orzeczonej za dwie zbrodnie – zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa w typie kwalifikowanym z art. 148 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. - wskazuje prokurator Agnieszka Bukowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Nie bez znaczenia był fakt, że Marek H. był już wcześniej karany za zabójstwo. W 2009 roku Sąd Okręgowy w Gliwicach skazał go na 15 lat więzienia, które opuścił dopiero 13 czerwca 2023 roku. Nie minęły nawet cztery miesiące, a po raz kolejny odebrał życie człowiekowi.

Marek H. skazany

W apelacji Prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód domagała się kary dożywotniego pozbawienia wolności jako jedynej sprawiedliwej i adekwatnej do ciężaru zarzucanych czynów. Wskazano, że jedynie dożywocie może skutecznie ochronić społeczeństwo przed skrajnie niebezpiecznym sprawcą.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w pełni podzielił tę argumentację. W wyroku z 23 kwietnia 2025 r. orzekł wobec Marka H. łączną karę dożywotniego pozbawienia wolności. Rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Katowicach, sędzia Agnieszka Bukowska, potwierdziła, że wszystkie zarzuty prokuratury zostały uwzględnione. Sąd uznał, że dotychczasowa kara była niewspółmierna do charakteru i okoliczności przestępstwa.

Dziennik Zachodni - więcej informacji z regionu
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papież Leon XIV: „Pokój dla całego świata"

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl