Kradzież puszki WOŚP miała miejsce podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, 14 stycznia.
- Około godziny 13.30 do sklepu przy ulicy Św. Franciszka z Asyżu weszła młoda kobieta, która wykorzystując fakt, że była na sali sama ukradła stojącą na ladzie puszkę z datkami na Orkiestrę - relacjonuje mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. - Całe zdarzenie zarejestrowały kamery. Wizerunek podejrzewanej został opublikowany na stronach policji i w mediach.
Policjanci starali się wytypować podejrzaną. W końcu, w środę, 24 stycznia, tuż po 6 rano, funkcjonariusze zapukali do drzwi jednego z mieszkań na Bałutach. Tam, według zgromadzonych przez nich informacji, miała ukrywać się złodziejka.
- Początkowo domownicy zaprzeczali temu ale kryminalni nie dali się zwieść i podczas sprawdzania pomieszczeń znaleźli ją pod łóżkiem podczepioną do stelaża - informuje mł. insp. Kącka. - W rozmowie z nimi przyznała się do kradzieży puszki z datkami. Pieniądze wydała najprawdopodobniej na jedzenie i papierosy. Była już wcześniej notowana za kradzieże sklepowe. Po publikacjach jej wizerunku w mediach ukryła się u chłopaka, odzież wyrzuciła. Planowała także obcięcie i zafarbowanie włosów. Nie zdążyła gdyż wcześniej dotarli do niej policjanci.
Jak informują policjanci, kobieta zostanie przesłuchana jeszcze w środę. Za kradzież grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.