Jednym z najbardziej potrzebnych dziś Ukrainie towarów są energooszczędne żarówki. Mowa o milionach sztuk, które pozwoliłyby ograniczyć deficyt prądu, wywołany rosyjskimi atakami.
Czołgi, kamizelki i żarówki
O taką pomoc apelował prezydent Ukrainy do członków konferencji w Paryżu. - Generatory i żarówki są teraz tak potrzebne na Ukrainie, jak czołgi i kamizelki kuloodporne - mówił Zełenski.
Rosyjskie ataki na ukraińską sieć energetyczną pozostawiły miliony ludzi bez prądu. W wielu rejonach Ukrainy notuje się temperatury spadające poniżej zera. Kijów oskarża Rosję o wykorzystywanie zimy jako broni przeciwko ludności cywilnej. W wielu częściach kraju prąd jest dostępny tylko przez kilka godzin dziennie.
Uszkodzenia infrastruktury energetycznej Ukrainy spowodowały niedobór dwóch i pół gigawata mocy. Ale dostarczenie Ukrainie 50 milionów żarówek LED, które zużywają mniej energii niż starsze żarówki, pozwoliłoby zaoszczędzić jeden gigawat energii – zmniejszając niedobór o 40 procent.
Unia Europejska obowiązała się już do wysłania 30 milionów żarówek.
- W czasach cierpienia i ciemności tak ważne jest niesienie światła na Ukrainę – mówiła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Szpitale pracują na pół gwizdka
12 milionów Ukrainców jest obecnie odłączonych od sieci elektrycznej. Awarie, te planowane, jak i nieplanowane, dotknęły prawie każdy region kraju. Wiele krytycznych usług (szpitale i inne placówki medyczne), musiały ograniczyć liczbę pacjentów.
- Priorytetowo traktujemy tylko nagłe wypadki, urazy i wszystko, co ma związek z wojną – mówił BBC minister zdrowia Ukrainy Wiktor Liaszko.
Stąd apele Kijowa o pilne dostawy generatorów, a także specjalistycznego sprzętu do naprawy infrastruktury energetycznej. Koszt
przywrócenia sieci energetycznej Ukrainy ocenia się na półtora miliarda euro.

dś