Został zatrzymany po niespełna godzinie przez straż miejską. Z relacji świadków wynika, że mundurowi przyjechali na ul. Stołeczną na interwencję. Wtedy, na ławce przed blokiem, zauważyli dziwnie zachowującego się mężczyznę. Miał zakrwawione, pocięte dłonie. Strażnicy znaleźli przy nim nóż. Gdy próbowali zakuć mężczyznę w kajdanki, ten stawiał opór, szarpał się. Wezwano policję.
– W chwili zatrzymania podejrzany znajdował się w stanie nietrzeźwości – informuje Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Już wszczęła śledztwo. Toczy się w dwóch kierunkach. Jeden to zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem osoby małoletniej. Grozi za to kara co najmniej 5 lat więzienia.
Druga sprawa to kradzież rozbójnicza. Prokuratura podejrzewa, że wcześniej tego samego dnia mężczyzna ukradł dwa noże ze sklepu przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Próbował go zatrzymać pracownik, ale bezskutecznie. Złodziej zdążył jeszcze go poturbować.
Zobacz też: Pedofil umówił się na seks z 14-latką. Krzysztof Dymkowski, łowca pedofili, pomógł w zatrzymaniu
Czy właśnie skradzionego noża 18-latek użył potem, by sterroryzować nastolatkę? Czy ranił ją, okaleczył? Na te pytania prokuratura nie odpowiada.
– Z uwagi na charakter czynu i dobro pokrzywdzonej– podkreśla Wojciech Zalesko.
Kierunek toczącego się śledztwa – gwałt ze szczególnym okrucieństwem – wskazuje jednak, że sprawca musiał być wyjątkowo brutalny.
Rejestr pedofilów i gwałcicieli z województwa podlaskiego ONLINEWięcej mamy się dowiedzieć w czwartek. Tego dnia rano podejrzewany zostanie doprowadzony do prokuratury przy ul. Mickiewicza 103, gdzie zostanie przesłuchany i prawdopodobnie usłyszy zarzuty.
Jak ustaliliśmy, jest to mieszkaniec okolic Białegostoku.
Rosnąca liczba utonięć w Polsce: Jak zapobiec tragedii?