18-letnia Sky Castner z hrabstwa Montgomery w Teksasie, urodziła się w więzieniu hrabstwa Galveston, gdzie jej matka odsiadywała wyrok.
Zza krat odbierał ojciec
Zza krat odbierał ją ojciec, który potem samotnie wychowywał Sky. Pomimo trudnych początków Castner kończy właśnie szkołę średnią na trzecim miejscu i jesienią rozpocznie studia prawnicze na Harvardzie.
Przypisuje sukces swojej mentorce, Monie Hamby. Poznały się, gdy Sky była w szkole podstawowej
Urodziłam się w więzieniu
Urodziłam się w więzieniu – brzmi pierwsza linijka jej podania na Harvard, nad którym pracowała z profesorem z Boston University.
- Pomógł mi opowiedzieć moją historię w najlepszy możliwy sposób – powiedziała Sky.
Jako dziewczyna pochłaniała książki, co zauważyli nauczyciele i uznali, że powinna skorzystać ze specjalnego programu. Polegał on na sparowaniu dzieci potrzebujących miłości z osobą dorosłą, która pomaga im w opiece.
- Dostałam o niej artykuł. Jej bohaterką była Rosa Parks, ulubionym jedzeniem były tacos i uwielbiała czytać. Pomyślałam, że to bystra dziewczynka – mówiła Hamby. - Do dziś mam ten papier - dodała.
Powiedziała mi: Byłam w więzieniu. Odparłam, że to nie może być prawda i postanowiłam się nią zająć. Była tego warta. Zabrałam ją kiedyś do kampusu Harvardu. Oniemiała.
Może wtedy pomyślała, ze to dla niej miejsce. Przykładała się do nauki w szkole średniej, pokonywała niemal wszystkich w klasie. Nic dziwnego, że sięgnęła po to, co dla wielu jest nie do zdobycia.
