Czarne chmury zgromadziły się nad Johnem Schneiderem, odtwórcą jednej z głównych ról w serialu "Diukowie Hazzardu". Zainteresowali się nim agenci Secret Service po tym, jak gwiazdor umieścił skandaliczny wpis w sieci.
Schneider odpowiedział na wiadomość zamieszoną przez prezydenta USA na jego oficjalnym koncie na portalu X (Twitter). Joe Biden ostrzegał przed groźbą powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu.
Oskarżył o zdradę
W swoim komentarz Schneider oskarżył Joe Bidena i jego syna Huntera o zdradę. Dodał, że kara za to powinna być najwyższa z możliwych i wymierzona publicznie.
Napisał: Pan. Panie Prezydencie, uważam, że jest Pan winny zdrady stanu i powinien zostać publicznie powieszony. Z poważaniem, John Schneider.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W sieci nic nie ginie
Aktor co prawda szybko usunął swój wpis, ale mleko rozlało się, a odpowiednie służby rozpoczęły dochodzenie. Wyglądający na kiepski żart komentarz może wkrótce sprawić, że aktor trafi za kraty na pięć lat.
Schneider bił się w piersi i powtarza, że nigdy nie napisał ani nie sugerował czegoś takiego. W sieci jednak nic nie ginie. Dochodzenie w tej sprawie trwa.
Źródło: CBS
dś
