Taki plan ma Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w związku z zaplanowanym na grudzień w Katowicach szczytem klimatycznym COP24. Wezmą w nim udział delegaci z 200 państw, a także reprezentanci świata nauki, biznesu, organizacji pozarządowych i ekologicznych. Szacunkowa ilość uczestników konferencji wynosi około 18 tys. osób. Trzeba zadbać o ich bezpieczeństwo.
Można się spodziewać, że kontrole kierowców jadących ze Słowacji do Polski prowadzone będą w poniedziałek w godz. 15-22, m.in. w Chyżnem. Ale SG nie zdradza, w których dokładnie miejscach pojawią się pogranicznicy. I chodzi nie tylko o to, by kierowcy dla wygody nie omijali miejsc, w których podróż może się lekko wydłużyć z powodu spotkania patrolu Straży Granicznej.
– Nie chcemy też ostrzegać tych, którzy mogą mieć coś na sumieniu – mówi wprost mł. chor. Michał Tokarczyk z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu.
Przy drogowych przejściach granicznych pojawią się tzw. schengenbusy, czyli pojazdy wyposażone w sprzęt, który umożliwia kontrolowanie zarówno osób, jak i pojazdów. Dzięki specjalnym terminalom pogranicznicy mają w nich dostęp m.in. do baz osób poszukiwanych za przestępstwa, posiadających zakaz wjazdu do strefy Schengen czy skradzionych samochodów. Mogą też sprawdzić, czy dokumenty, którymi posługują się kontrolowani podróżni nie są sfałszowane.
– Ćwiczenia nie spowodują jednak utrudnień w ruchu drogowym – zapewnia mł. chor. Michał Tokarczyk.
Ze wstępnych informacji płynących z MSWiA wynika, że obostrzenia na granicach obowiązywać będą między 22 listopada a 16 grudnia br. I o ile kontrole na szlakach komunikacyjnych prowadzone będą wyrywkowo, to inaczej będzie w portach lotniczych, m.in. w Balicach.
Tam w tym okresie sprawdzane przez SG mają być wszystkie osoby podróżujące w ramach strefy Schengen.
Podobne rozwiązania obowiązywały w Polsce podczas Euro 2012, szczytu klimatycznego w Warszawie w 2013 r. czy szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży w 2016 r.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: