Afera śmieciowa. Nadzwyczajna sesja Rady Warszawy
Sesja została zwołana na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy oczekują wyjaśnień od prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego w sprawie tzw. afery śmieciowej. O zwołanie nadzwyczajnej sesji klub radnych PiS wystąpił do przewodniczącej Rady Warszawy w poniedziałek, w związku z zatrzymaniem przez CBA sekretarza miasta, byłego ministra skarbu w rządzie PO-PSL Włodzimierza Karpińskiego.
Włodzimierz Karpiński zatrzymany
Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w śledztwie dotyczącym załatwiania kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Były minister był prezesem tej spółki w latach 2019-2021. W kwietniu 2021 roku wygrał konkurs na sekretarza miasta. Usłyszał zarzuty przyjęcia prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy. Grozi mu do 12 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany na 90 dni. Były minister nie przyznaje się do winy.
Czego oczekują radni PiS?
W rozmowie z i.pl Dariusz Figura, przewodniczący klubu radnych PiS m.st. Warszawy, pytany o to, czy na nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy będzie obecny prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, odpowiedział, że nie ma takiego potwierdzenia i na pewno przed sesją go nie będzie.
– To nie jest tak, że ktoś nam musi o tym mówić. To jest działanie prezydenta, który – mam nadzieję – zechce się pojawić, ale czy pojawi, to tego nie wiem – dodał.
Pytany, czego radni PiS oczekują po piątkowej sesji Rady Warszawy, Dariusz Figura odpowiedział, że to bezprecedensowa sytuacja w najnowszej historii miasta, żeby członek najwyższego kierownictwa miasta został zatrzymany, zostały postawione mu zarzuty i został tymczasowo aresztowany.
W środę prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował, że zawiesił Włodzimierza Karpińskiego w pełnieniu obowiązków sekretarza miasta. Dariusz Figura pytany przez i.pl o to, czy nie jest to działanie spóźnione, odpowiedział, że jego zdaniem wszystkie działania w tej sprawie są mocno spóźnione.
– Sygnały, że w tym obszarze i tej spółce dzieje się niedobrze było już od dawna. Ten temat – jako radni PiS – podnosiliśmy już wcześniej, natomiast to się kompletnie nie przebijało. Zawieszenie Włodzimierza Karpińskiego to bardzo wymuszone działanie. Trudno, żeby ktoś pełnił obowiązki, będąc w areszcie – dodał.
Dopytywany, czy spodziewa się kolejnych zatrzymań przez CBA w tej sprawie, radny PiS odpowiedział, że nie chce zastępować organów śledczych.
– Wydaje się, że na tę obecną – jak rozumiem z doniesień prasowych – wiadomo skąd szły pieniądze, kto pośredniczył i jest podejrzenie, kto te pieniądze przyjmował – powiedział.

mm