Od razu pojawiły się komentarze. "Dno", "po trupach do celu" - to tylko niektóre z nich.
Zapytaliśmy Mariusza Bodo o szczegóły akcji. "Jeszcze wczoraj stanowczo mówiłem, że nie życzę sobie, by ktokolwiek prowadził agitację przy cmentarzach. Nikt z mojego sztabu tych zapałek nie rozdawał, jak to jest insynuowane. Natomiast przekazaliśmy je sprzedawcom zniczy, którzy widać dodawali je jako gratis. Przykro mi, że wyszło tak, jak wyszło" - komentuje kandydat na prezydenta miasta.
Co ciekawe, we wtorek podczas wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Skarżysku, który gorąco popierał Mariusza Bodo, prezes zachęcał uczestników do przekonywania rodzin, przyjaciół i przygodnych osób, by głosować na kandydata PiS, ale zastrzegł, by uszanować dzień Wszystkich Świętych. Albo ktoś tego polecenia nie dosłyszał, albo je zlekceważył.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
FLESZ: WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH - wspominamy znanych Polaków zmarłych w 2018 roku
(Źródło: vivi24)