Wybory prezydenckie 2025 - relacja live, studio Polska Press Grupy
Late poll z 90 proc. komisji. Hołownia wyprzedza Zandberga
W Elblągu zdecydowanie zwyciężył Rafał Trzaskowski
W Elblągu pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Rafał Trzaskowski, zdobywając 41,92 proc. głosów – podała PKW po podliczeniu protokołów ze wszystkich komisji w tym mieście. Na drugim miejscu uplasował się Karol Nawrocki z 24,25 proc. poparcia. Kolejne miejsca w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Elblągu uzyskali: Sławomir Mentzen (11,95 proc.), Szymon Hołownia (5,3 proc.), Grzegorz Braun (4,43 proc.), Magdalena Biejat (4,41 proc.) i Adrian Zandberg (3,97 proc.). Pozostali kandydaci uzyskali poparcie oscylujące poniżej 2 proc.
W gminie mniejszości litewskiej najlepszy wynik ma Trzaskowski
W podlaskiej gminie Puńsk (powiat sejneński), w której są największe w kraju skupiska mniejszości litewskiej, najlepszy wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich uzyskał Rafał Trzaskowski – wynika z danych PKW po podliczeniu głosów we wszystkich komisjach w tej gminie. Trzaskowski otrzymał 36,24 proc. głosów. Drugi wynik uzyskał Karol Nawrocki (20,48 proc.), trzeci był Sławomir Mentzen (17,59 proc.).
Polscy Litwini mieszkają głównie w powiecie sejneńskim i suwalskim. Organizacje tej mniejszości szacują jej liczebność na 20-25 tys. osób. W spisie powszechnym z 2021 r. narodowość litewską zadeklarowało ok. 8 tys. osób. Gmina Puńsk uważana jest za centrum mniejszości litewskiej w Polsce. Według szacunków ok. 75 proc. jej mieszkańców stanowią właśnie polscy Litwini.
We Włocławku zwyciężył Trzaskowski przed Nawrockim i Mentzenem
We Włocławku, który jest pierwszym miastem z pełnymi wynikami, w pierwszej turze wyborów prezydenckich najwyższe poparcie uzyskał kandydat KO Rafał Trzaskowski. Zagłosowało na niego 43,95 proc. wyborców. Drugi był Karol Nawrocki – 24,26 proc., a trzeci Sławomir Mentzen - 10,26 proc. – podała PKW.
Na kolejnych miejscach znaleźli się: Magdalena Biejat (5,49 proc.), Grzegorz Braun - (4,54 proc.), Szymon Hołownia - (4,38 proc.), Adrian Zandberg - (3,72 proc.). Pozostali kandydaci nie przekroczyli 1 proc. poparcia.
Biejat: Trzaskowski musi zawalczyć o poparcie lewicowych wyborców w II turze
Rafał Trzaskowski musi zawalczyć o poparcie lewicowych wyborców w II turze wyborów prezydenckich; z sondaży late poll wynika, że jest ich łącznie ponad 10 proc. - oceniła w rozmowie z PAP kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat. Zdaniem Biejat poparcie dla prawicowych kandydatów jest sygnałem alarmowym dla demokratycznych ugrupowań, żeby „wziąć się do roboty”. - Kluczowe jest dziś przyspieszenie prac w rządzie i pokazanie, że rząd staje po stronie zwykłych ludzi - dodała.
Zgodnie z sondażem late poll zrealizowanym przez Ipsos, Magdalena Biejat uzyskała 4,1 proc. głosów, Adrian Zandberg (Razem) zdobył 5,2 proc., a Joanna Senyszyn - 1,4 proc. Łącznie lewicowi kandydaci uzyskali 10,7 proc. głosów.
Nawrocki zwycięzcą pierwszej tury wśród amerykańskiej Polonii
Karol Nawrocki okazał się zwycięzcą wśród osób głosujących w Stanach Zjednoczonych - wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej. Kandydat wspierany przez PiS zdobył 42,3 proc. głosów, podczas gdy Rafał Trzaskowski - niecałe 30 proc.
Według danych ze wszystkich 57 obwodów w Stanach Zjednoczonych Nawrocki otrzymał 16,1 z 38 tys. oddanych głosów (42,3 proc.), Trzaskowski - 11,4 tys. (29,9 proc.), zaś na trzecim miejscu był Grzegorz Braun z 4714 głosami (12,4 proc.). Czwarte miejsce zajął Sławomir Mentzen (7,2 proc.), zaś reszta kandydatów zdobyła mniej niż tysiąc głosów: Magdalena Biejat 845 (2,2 proc.), Adrian Zandberg 817 (2,1 proc.), a Szymon Hołownia 641 (1,7 proc.). Pozostali kandydaci otrzymali mniej niż 1 proc. głosów.
Wynik wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata wśród amerykańskiej Polonii jest nieco gorszy od tego uzyskanego przez Andrzeja Dudę w 2020 r. (50,7 proc.), lecz lepszy od wyniku Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu w 2023 (40 proc.). Wyniki zostały opublikowane tuż po zakończeniu głosowania w Polsce; w Stanach Zjednoczonych i innych krajach zachodniej półkuli głosowano w sobotę.
W porównaniu z 2023 r. w I turze wyborów prezydenckich zagłosowało 5 tys. mniej osób. W 2020 r. liczba głosujących wyniosła 28 tys., tj. 10 tys. mniej, choć wówczas wybory w USA przeprowadzono w sposób korespondencyjny z uwagi na pandemię.
W największym amerykańskim obwodzie, w Passaic pod Nowym Jorkiem w stanie New Jersey, głosowało 1780 osób, w zdecydowanej większości na Nawrockiego (911 wobec 417 głosów na Trzaskowskiego). Zgodnie z tradycją kandydat PiS największe poparcie miał wśród wyborców w Chicago i okolicach, nieco mniejsze w okolicach Nowego Jorku, zaś na zachodzie i południu kraju oraz w Waszyngtonie przewagę miał Trzaskowski.
Wicerzecznik PiS, członek sztabu Karola Nawrockiego, dla i.pl: nastroje są bardzo dobre.
Patryk Jaskulski, członek sztabu Rafała Trzaskowskiego, komentuje wyniki dla portalu i.pl
Zandberg: udowodniliśmy, że w Polsce jest bardzo wielu ludzi chcących solidarnego państwa
Udowodniliśmy, że w Polsce jest bardzo wielu ludzi, którzy chcą państwa silnego, solidarnego, szanującego prawa człowieka - mówił po ogłoszeniu wyników exit poll kandydat Partii Razem na prezydenta Adrian Zandberg.
Jak wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, Adrian Zandberg uzyskał 5,2 proc. poparcia zajmując piąte miejsce w niedzielnych wyborach prezydenckich.
"Słyszeliśmy od właścicieli wydumanych sondażowi, że będziemy mieli 0,5 proc. poparcia. Od mędrców i telewizyjnych ekspertów, że Razem nie jest w stanie zebrać podpisów, a co dopiero zdobyć poważnego wyniku w wyborach. Słyszeliśmy, że nie ma miejsca na nic poza duopolem i skrajną prawicą - powiedział Zandberg na swoim wieczorze wyborczym w Warszawie. Jak dodał, "udowodniliśmy im, że się mylą".
"Udowodniliśmy, że w Polsce jest bardzo wielu ludzi, którzy chcą państwa silnego, solidarnego, szanującego prawa człowieka. Dziękuję wszystkim, którzy poszli zagłosować na Polską solidarności i za końcem duopolu" - powiedział.
Zandberg mówił, że głosowali na niego m.in. "pracownicy którzy chcą mieć normalne umowy o pracę, a nie być wypychanymi na śmieciówki czy umowy b2b", oraz ci, którzy chcą "normalnej polityki mieszkaniowej, a nie polityki ustawionej pod banki, deweloperów i spekulantów".
Hołownia: w drugiej turze musimy dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu
W drugiej turze wyborów prezydenckich musimy dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu - zadeklarował kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta, marszałek Sejmu Szymon Hołownia tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników I tury wyborów prezydenckich.
Według sondażu exit poll, wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, Rafał Trzaskowski uzyskał 30,8 proc. głosów, a popierany przez PiS Karol Nawrocki 29,1 proc. To ci kandydaci spotkają się w drugiej turze wyborów prezydenckich. Szymon Hołownia uzyskał 4,8 proc. głosów.
"Chcę powiedzieć ze swojej strony i wierzę, że taką decyzję podejmie też nasze środowisko polityczne, że musimy w drugiej turze dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu" - powiedział Hołownia.
Odnosząc się do swojego wyniku podkreślił: Okazuje się, że jeszcze nie tym razem, jeszcze nie teraz, ale jesteśmy w drodze, jesteśmy w momencie, w którym od naszej determinacji będzie zależało, czy wreszcie nastąpi w Polsce zmiana.
Dodał też, że obecnych wyborów nie da się interpretować inaczej niż jako żółtą kartkę dla koalicji. "Ponad 60 proc. głosów zdobyli kandydaci według tego sondażu związani z tymi, którzy działania naszej koalicji krytykują" - powiedział.
Podkreślił też, że na wyniki sondażowe patrzy z bardzo dużym niepokojem. Jak mówił, wiąże się to m.in. z tym, że "kandydat nienawiści, agresji, antysemityzmu" zdobył aż takie poparcie w naszym społeczeństwie.
Braun: do następnego parlamentu musimy wprowadzić silną reprezentację prawicy
Grzegorz Braun, który według sondażu Ipsos uzyskał w wyborach prezydenckich 6,2 proc. i czwarte miejsce powiedział, że werdykt ten to odczyt temperatury narodu polskiego. Dodał, że kolejny cel to wprowadzenie do następnego parlamentu silnej reprezentacji prawicy prawdziwie antysystemowej.
Podczas wieczoru wyborczego po ogłoszeniu wyników sondażu exit poll Braun mówił, że werdykt wyborców odczytuje jako "odczyt temperatury narodu polskiego" oraz "mierzenie i ważenie przed walką, którą szeroki front gaśnicowy stoczy z sukcesem idąc do najbliższych wyborów parlamentarnych".
Podkreślił, że kolejnym celem dla niego i jego ugrupowania, będzie wprowadzenie do kolejnego parlamentu silnej reprezentacji polskiej prawicy, która "jest w szerokim spektrum prawdziwie antysystemowa, a nie dryfuje ku centrum" i jednocześnie tej prawicy "która jest prawdziwie wolnościowa" ze "szczególnym uwzględnieniem wolności gospodarczej".
Pierwsze słowa Rafała Trzaskowskiego po ogłoszeniu wyników wyborów
Szacowana frekwencja w wyborach sięgnęła 66,8 procent.
Oto wyniki badania exit poll, przeprowadzonego przez Ipsos dla TVP, TVN oraz Polsatu:
- Rafał Trzaskowski – 30,8 procent
- Karol Nawrocki – 29,1 procent
- Sławomir Mentzen – 15,4 procent
- Grzegorz Braun – 6,2 procent
- Adrian Zandberg – 5,2 procent
- Szymon Hołownia – 4,8 procent
- Magdalena Biejat – 4,1 procent
Znamy pierwsze wyniki exit poll!
Według badania pracowni Ipsos, najwięcej głosów – 30,8 procent – otrzymał Rafał Trzaskowski. Drugi był Karol Nawrocki, na którego zagłosowało 29,1 procent wyborców. Trzeci Sławomir Mentzen dostał 15,4 procent głosów.
255 przypadków naruszenia ciszy wyborczej. Interweniowała policja
Głosowanie w wyborach prezydenckich. Najważniejszym politykom towarzyszyły rodziny
W 113 zagranicznych obwodach głosowanie już się zakończyło
Zakończyło się głosowanie w 113 obwodach zagranicznych - poinformował w niedzielę przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.
Przekazał, ze według informacji, która została przekazana z Ministerstwa Spraw Zagranicznych głosowanie w 511 obwodach zagranicznych rozpoczęło się w przewidzianym czasie. "W 113 obwodach zagranicznych głosowanie już się zakończyło" - dodał.
Wyjaśnił, że chodzi o kwestie czasu lokalnego. "Od czasu przekazania poprzedniej informacji nie odnotowano większych incydentów" - podkreślił.
