W Szpitalu Miejskim w Rzeszowie urodziły się trojaczki. Przed dziewczynkami pierwsze Święta Bożego Narodzenia

Agata Flak
Agata Flak
Tosia, Oliwka i Maja mają teraz dwa miesiące. Dziewczynki urodziły się w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. Ostatni przypadek ciąży trojaczej w tym ośrodku odnotowano dwadzieścia siedem lat temu. Wtedy również pisały o tym Nowiny.

Pierwsza na świecie pojawiła się Tosia. Ważyła 1995 gramów. Zaraz po niej urodziła się Oliwia z wagą 1960 gramów. Najmłodsza i najmniejsza z trójki maluchów jest Maja. Dziewczynka po porodzie ważyła 1560 gramów.

Rodzice patrząc na córeczki mówią, że dziewczynki są ich potrójnym szczęściem i nie wyobrażają sobie, aby mogło zabraknąć choć jednej z nich. Jednocześnie nie ukrywają, że wiadomość o trojaczkach początkowo bardzo ich zaskoczyła.

- Na pierwszej wizycie u lekarza dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Była jednak mowa tylko o jednym dziecku. Na kolejnej wizycie doktor poinformował mnie i męża o bliźniakach. Spodziewaliśmy się tego, bo w rodzinie były już bliźniaki. Moja mama jest jednym z bliźniąt. Ogromnym zaskoczeniem było dla nas, kiedy dowiedzieliśmy się o trojaczkach. Razem z mężem byliśmy w szoku - opowiada pani Kamila z Leżajska, mama trojaczków.

Jak wygląda brzuch po porodzie? Powrót do formy po ciąży wcale nie jest błyskawiczny! Zobacz nieretuszowane zdjęcia kobiet po porodzie.

Płaski brzuch po porodzie? Nie wierz w cuda! Tak naprawdę wy...

Początki nie były dla rodziców łatwe. Jedno z dzieci po porodzie zostało przewiezione do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Oliwka była bardzo chora, jej życie było zagrożone, dlatego musiała przejść skomplikowaną operację. Na szczęście wszystko dobrze się zakończyło. Dziewczynka od dwóch tygodni jest w domu z siostrami i braćmi. Pani Kamila i pan Tomasz mają jeszcze dwóch synów w wieku 10 i 7 lat.

- Na Święta Bożego Narodzenia będziemy wszyscy razem - cieszy się mama. Dodaje, że choć momentami bywa ciężko, razem z mężem dają radę.

Najtrudniejsze dla nich są jednak nieprzespane noce. Bo, gdy jedna z córek zaczyna płakać, budzi pozostałe siostry.

- Możemy jednak liczyć na pomoc babć i cioci. Ale nie tylko, od jakiegoś czasu na cztery godziny przychodzi do nas pani, która nam pomaga. Nie możemy więc narzekać na brak pomocy

- uśmiecha się pani Kamila.

- Rodzice są bardzo dzielni i od początku z nami współpracowali - mówi lek. med. Beata Borowiec-Szredzka, ordynator oddziału Neonatologii z Pododdziałem Izolacyjnym i Intensywną Terapią Noworodka w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. - Dla nas, lekarzy, przygotowanie do porodu trojaczków było wyzwaniem. Aby być dobrze przygotowanym, przeprowadziliśmy serwis sprzętu, aby nas nie zawiódł. Co więcej, doktor, który prowadził ciążę, co dwa tygodnie zdawał nam relację, ile dziewczyny ważą i ile czasu pozostało do porodu - dodaje lek. med. Borowiec-Szredzka.

Cały personel trzymał kciuki, aby trojaczki urodziły się jak najpóźniej. Gdyby urodziły się jako skrajne wcześniaki, mogłyby nie mieć tyle szczęścia.

- Ciąża trojacza jest ciążą wysokiego ryzyka i nie zdarza się często. W naszym oddziale, gdzie rocznie rodzi się około 1500 dzieci, ostatni taki poród był w 1992 roku. Został on opisany na łamach Nowin - opowiada lek. med. Beata Borowiec-Szredzka. Artykuł również dotyczył trzech dziewczynek. Dziś trojaczki są dorosłymi kobietami.

W ubiegłym roku opisywaliśmy historię Oliwki, Kornelki i Kubusia. Trojaczki urodziły się w szpitalu przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie. Była to pierwsza ciąża pani Wiolety i od razu okazała się mnogą.


Zobacz też: Taka ciąża zdarza się raz na 200 milionów przypadków. Trojaczki jednojajowe przyszły na świat w Gdańsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W Szpitalu Miejskim w Rzeszowie urodziły się trojaczki. Przed dziewczynkami pierwsze Święta Bożego Narodzenia - Nowiny

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adam

Łezka w oku się zakręciła. Pamiętam 29 kwietnia 2002 r. i narodziny naszych trojaczków. Szczęście niebywałe ale też nutka niepewności jak to ogarniemy. Dziś mają prawie 18 lat i chodzą do liceum. Są kochane. Dzieci to nasze największe szczęście.

Pozdrawiam serdecznie.

H
H.M.

Ludzie to hipokryci oczekują szczerości od innych, a kiedy ktoś wygłosi odmienne zdanie, które różni się od ich zdania to też jest źle, więc co lepiej mówić prawdę, każdą nawet taką, która Ci się nie spodoba, czy kłamać byle byś był zadowolonym człowiekiem.

o
obserwator
Cytat
.

Zapewniam, że akurat to Ty mógłbyś mi zazrościć a nie na odwrót ?

Ogólnie już teraz dużo ludzi z roczników 1988-1992 jest bezdzietnych, a za jakieś 10 lat singli, osób żyjących w wolnych związkach bezdzietnych będzie jeszcze więcej. 500 wbrew pozorom nie załatwi sprawy.

 

S
Stasia ze Skotni

A jeszcze raz i pewnie kolejny raz poprawiał.

Żeby mu nie przepadło, a żeby mu nie zgineło !

U
Uszak

Gratuluje szczęśliwego porodu.

Współczuje dzieciom, urodzonym w najbardziej ogarniętym ciemnota regionie.

O
Ojciec trojaczków

Jeżeli mowa o Szpitalu Miejskim w Rzeszowie na ul, Rycerskiej to urodziły się tam moje ukochane córeczki - oczywiście trojaczki - w 1994 roku więc ktoś nie odrobił zadania z podawaniem danych. A ogólnie jest to potrójne szczęście i po latach nie pamięta się włożonego wysiłku w wychowanie. Pozdrawiam rodziców i życzę im i dziewczynkom dużo zdrowia

o
olek

szkoda, ze Nowiny pozwalają na anonimowe komentarze, bo wielu debili daje sobie upust.

A
Ang

Tego szpitala nie cierpię, ale lekarz Beata Borowiec Szredzka bardzo fajna Pani, która rozwiala i uspokoiła nas przy badaniach usg :)

H
Hshseheh

Tak a ja na takiego dupka młodziaka lekarza musiałem spotkać. Nie podał mi leku po urodzeniu. Totalnie brak słów. A teraz osobą niepełnosprawną jestem przez tego dupka bo ja na wszystkie dupki spotykam.

A
Anonimowa mama

Na starość rodzice dzieci będą otoczeni gromadka dzieci, wnuczat i prawnukow. Tylko pozazdrościć. Osoby które pisze takie komentarze jak poniżej widzą tylko czubek własnego nosa. Żal mi Was.

o
obserwatorzycia
Cytat
.

Wpis może troche ordynarny, ale coś w tym jest.

Przez najblizsze kilkanascie lat zrezygnować z innych rzeczy.

Wyobraźcie sobie, że trzeba chodzić na wywiadówki, , a to latorośle( tutaj w liczbie 3) coś narozrabiają to trzeba łazić i użerać się z belframi. Okres dojrzewania i bunty, gdzie nawet jak często chce się dla dzieci jak najlepiej to wpływ otoczenia jest silniejszy. 8/10 małżeństw sie wypala po pojawieniu się dzieci i ciągną latami ten związek, bo dzieci,bo kredyt.

 

a
adam

Takiej matce trzeba pogratulować i wspierać nie tylko takie rodziny ale i rodziny wielodzietne.Bo i tak w Polsce jest najniższy wskażnik tzw zatępowalności i wynosi 1,36 a powinno być co najmniej 2,11.Bo taki np Biedroń albo jego podobni obywatele to są bezproduktywni, to taki pasożyt społeczny po co po sobie zostawi, chyba tylko smród.Bo kto na emeryturę Biedronia zapracuje.Może emerytury powinny zależeć od tego ile matka wychowała dzieci.Może warto aby Sejm wprowadził tzw współczynnik do emerytury.

l
lepszybrat

Jak można w tak chamski sposób komentować,ale wróć każdy anonimowy zaa monitora .

Wszystkiego najlepszego dla rodziców i małych pociech :)

G
Gość

Dziękujemy doktorowi honoris causa za zgodę na budowę w centrum miasta spalarni śmieci, do której będą one zwożone z całej Polski, a jak sobie Rzeszów zabuli, to może nawet i z miasta, a nowinom za umieszczanie tego tematu na zahasłowanej stronie.

G
Gość

Matki czują się dobrze.

Wróć na i.pl Portal i.pl