O tym, że Teatr Polski trzeba uszczelniać taśmą gdy pada deszcz, pisaliśmy w środę.
„Przecieki nie są wadą wykonawczą, a jedynie normalnym zjawiskiem występującym w początkowej fazie eksploatacji budynku” i „są usuwane wg. normalnej procedury” - oświadczył po publikacji Głosu Maciej Wrzosek rzecznik Budimexu, przedstawiciel firmy odpowiedzialnej za budowę nowej siedziby Teatru Polskiego w Szczecinie.
W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu twierdzi, że „nie doszło do żadnych trwałych uszkodzeń budynku oraz szkód” a „drobne przecieki w okolicach szklanego stropu spowodowane są jedynie intensywnymi opadami deszczu.”
„Konstrukcja i wysoki standard realizacji obiektu zabezpieczają Teatr przed jakimikolwiek wodami gruntowymi” -podkreślił Wrzosek.
Jeden z największych graczy na rynku budowlanym, który zrealizował w ciągu ostatnich 5 lat, ponad 200 inwestycji kubaturowych w ten sposób zareagował na doniesienia Głosu dotyczące zalania nowej siedziby Teatru Polskiego. W środę napisaliśmy, że w wyniku intensywnych opadów deszczu, jakie przeszły nad Pomorzem Zachodnim, woda wdarła się do nowej części budynku posadowionej w skarpie od strony Odry. Informację potwierdził Adam Opatowicz dyrektor teatru.
Wiadomo, że woda przedostawała się do środka przez szklany dach, zalewając kolejne poziomy nowopowstałego obiektu. W środę przed południem na miejscu pracowały ekipy budowlane, których zadaniem było usunięcie nieszczelności - prawdopodobnych przyczyn zalania. Metodą, jaką wybrano. Jak zdradził nam jeden z wykonawców (a potwierdziliśmy to na miejscu) jest naklejanie pomiędzy ramą a szybą taśmy uszczelniającej. Jak udało nam się usłyszeć „to sposób mało estetyczny, ale skuteczny”.
Z naszych informacji wynika, że „teraz trzeba było te prace wykonać pilnie, by zapobiec kolejnym zalaniom. Taśma jest elementem dodatkowym zabezpieczenia dachu” -podkreślił rzecznik Budimexu.
Na pytanie, czy obiekt był zalewany już wcześniej? Maciej Wrzosek zdecydowanie zaprzeczył.
Tymczasem według naszych informatorów, sytuacja wygląda zgoła inaczej. Na najniższych poziomach (-3 i -4) gdzie znajdują się magazyny kostiumów - nadal zalanych jest kilkanaście pomieszczeń. Jednocześnie w niektórych miejscach rozstawione są wiadra, do których kapie woda.
Otwarty z wielką pompą obiekt wybudowany za 200 milionów złotych powstawał trzy lata. Wyposażony w pięć scen jest najprawdopodobniej największym teatrem w Polsce.
Marszałek województwa Olgierd Geblewicz podczas uroczystości i potem w mediach społecznościowych powtarzał, że w tej chwili towarzyszy mu „Wielka duma, wzruszenie i radość”. Teatrem zachwyciła się również zaproszona na uroczystość otwarcia posłanka Platformy Obywatelskiej Małgorzata Kidawa -Błońska, która na swoim koncie na platformie X (dawnym Twitterze) napisała „Nowy Teatr Polski w Szczecinie robi wielkie wrażenie. Nowoczesna architektura, pięć scen, łącznie aż 1500 miejsc dla publiczności. Doskonałe miejsce do obcowania ze sztuką. Absolutnie światowy poziom. Gratulacje!”
Zadaliśmy pytania głównemu wykonawcy firmie Budimex:
- Czy podczas realizacji inwestycji doszło do zalania budynku? Jeśli tak to kiedy oraz ile razy?
- Czy „szklany dach od strony Odry” to jedyne miejsce przedostawania się wody do budynku posadowionego w skarpie? Czy występują inne nieszczelności?
- Czy naklejenie taśmy uszczelniającej to ostateczna wersja naprawy wspomnianego dachu?
Otrzymaliśmy następującą odpowiedź i komentarz
- Drobne przecieki w okolicach szklanego stropu są spowodowane jedynie intensywnymi opadami deszczu.
- Przecieki są usuwane wg normalnej procedury usuwania usterek.
- Nie doszło do żadnych trwałych uszkodzeń we wnętrzu teatru oraz szkód. Przecieki nie są wadą wykonawczą, a jedynie normalnym zjawiskiem występującym w początkowej fazie eksploatacji budynku.
- Konstrukcja całego obiektu i wysoki standard realizacji zabezpieczają Teatr przed jakimikolwiek wodami gruntowymi.
- Budimex realizuje rocznie kilkadziesiąt obiektów kubaturowych o najwyższych wymaganiach inżynierskich. W ostatnich 5 latach firma zrealizowała ponad 200 inwestycji kubaturowych. Na żadnym z tych obiektów nie występują problemy ze szczelnością obiektu wpływające na normalne funkcjonowanie budynku.
