Wakacje kredytowe 2024 według Trzeciej Drogi. Jaki próg dochodowy proponują? To inna od rządowej propozycja

Projekt ustawy w kształcie proponowanym przez Polskę 2050 zakłada, że wakacje kredytowe w 2024 roku będą przysługiwać raz na kwartał, jednak nie wszystkim złotówkowym kredytobiorcom. Zawieszenie spłaty rat kredytu dotyczyć będzie osób, których wydatki na obsługę kredytu przekraczają 40 proc. średniego miesięcznego dochodu.

Wprowadzenie takiego ograniczenia jest społecznie sprawiedliwe, gdyż wsparcie powinno trafiać do osób naprawę go potrzebujących i zgodnie z postulatami ekonomistów - czytamy w uzasadnieniu ustawy.

Tak jak dotychczas możliwe miałoby być czterokrotne zawieszenie spłaty rat kredytu w 2024 roku. Także podobnie, ustawa będzie dotyczyć jedynie kredytów złotówkowych i hipotek zaciągniętych na własne potrzeby mieszkaniowe, a wakacje kredytowe mają być dostępne dla tylko jednego kredytu. Autorzy podkreślają, że ustawa w tym kształcie wesprze gospodarstwa domowe, dla których spłata kredytu jest w obecnej rzeczywistości trudna.

To drugi projekt wydłużający wakacje kredytowe na 2024 rok, który trafił w ostatnich dniach do Sejmu. Pierwsza propozycja to ustawa rządu Mateusza Morawieckiego, który chce przedłużenia wakacji kredytowych na przyszły rok, jednak proponuje zmiany wobec ustawy, która obowiązuje obecnie.

Rząd chce ograniczenia grona kredytobiorców uprawnionych do zawieszenia spłaty kredytu. Z rządowych wakacji kredytowych mogliby bez ograniczeń skorzystać kredytobiorcy, których kwota kapitału udzielonego kredytu nie przekracza 400 tys. zł. Dla kwot w przedziale 400-800 tys. zł obowiązywać miałoby kryterium dochodowe.

Próg dochodowy miałby oznaczać, że z wakacji kredytowych będą mogli skorzystać kredytobiorcy, u których stosunek wydatków związanych z obsługą raty kapitałowej i odsetkowej kredytu do średniego miesięcznego dochodu przekracza 50 proc.

Wobec jednak propozycji klubu, wchodzącego w skład nowej sejmowej większości, ciężko sobie wyobrazić, aby rządowa propozycja zyskała aprobatę.