- Zmyjmy wspólnie ten napis. Pokażmy, że we Wrocławiu jest wielu, którzy nie godzą się na takie akty wandalizmu - zaapelował na portalu społecznościowym Robert Wagner - społecznik, kandydat na radnego w minionych wyborach. W niedzielne popołudnie wraz z Wagnerem ponad 20 osób usuwało napis. Wrocławianie przynieśli wiadra, gąbki i rozpuszczalniki.
- Cieszę się, że na mój apel zareagowało czynnie tylu mieszkańców, którzy nie przechodzą obojętnie wobec aktów wandalizmu. Na murze cmentarza jest wiele neutralnych, nic nie znaczących bohomazów, ale ten prowokacyjny napis trzeba usunąć w pierwszej kolejności - powiedział Wagner.
Jezus jest Królem na Popowicach. Wandale niszczą osiedle
Zobacz też