– W konkursie biorę udział już drugi raz. Mój warkocz i tak nie jest najdłuższy, choć włosy faktycznie rosną jak szalone – mówi poznanianka. Jaka jest jej recepta na sukces? – Przede wszystkim geny, ale pomagają też herbaty ze skrzypu i pokrzywy. Skuteczna jest też maska na włosy mojej babci – kilka kropel olejku rycynowego, jedno żółtko i sok z połowy cytryny – zdradza Kaja.
Festyn Warkocz Magdaleny to staromiejska poznańska tradycja, nawiązująca do św. Marii Magdaleny, patronki Fary Poznańskiej, która słynęła właśnie z bardzo długich włosów.
Dziś poznaniacy mają też okazję zajrzeć we wszystkie zakamarki bazyliki, poznać jej historię i tajemnice. Z bliska można też zobaczyć organy Ladegasta oraz skarby zgromadzone w tamtejszych zbiorach.
– Pokazujemy coraz więcej zakamarków fary. W tym roku wzbogaciliśmy się o wykopaliska ze starej kolegiaty poznańskiej. To ponad 4 tysiące różnych zabytków, które wykopali archeolodzy – mówi ksiądz Mateusz Misiak. proboszcz Parafii Farnej. I dodaje: Poznaniacy przychodzą do fary w ciągu całego roku, ale w niedzielę ich również nie zabrakło. Ciekawi chcą zobaczyć, jak piękny jest to kościół i jak ważny jest dla Poznania jako świątynia.
Zobacz też: Wolny targ na Golęcinie
