Tydzień temu sąd stwierdził, że nie ma podstaw do aresztowania 31-letniego kierowcy BMW, który w momencie spowodowania wypadku jechał z prędkością 130 km/h. Prokuratura złożyła zażalenie w tej sprawie i ostatecznie sąd zdecydował we wtorek o aresztowaniu Krystiana O.
Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 13. Było słoneczne i bardzo ciepłe popołudnie. Rodzina z wózkiem przechodziła przez przejście dla pieszych przy ul. Sokratesa - w sumie mieli do pokonania cztery pasy (po dwa w jednym kierunku, po środku wysepka).
Pomarańczowe BMW, które jechało ulicą Sokratesa w kierunku Bemowa, wjechało w mężczyznę, który według relacji TVN Warszawa miał wypchnąć dziecko i kobietę sprzed samochodu i tym samym uratować im życie. Na nagraniu z momentu wypadku widać, że kierowca nie próbował, albo nie zdążył zahamować i z pełnym impetem wpadł w mężczyznę.
- Mężczyzna był trzeźwy, trwają czynności pod nadzorem prokuratora - przyznała w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Kamila Szulc z Komendy Rejonowej Policji.
Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie przyznał, że ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna nie był pod wpływem narkotyków.
Po tragicznym wypadku przy ul. Sokratesa zbierali się mieszkańcy okolicznych bloków, którzy protestowali przeciwko - niewystarczającym ich zdaniem - środkom bezpieczeństwa, gwarantowanym pieszym przez miasto.
