Każdy, kto stanął przed wyzwaniem oprowadzenia kogoś kompletnie spoza miasta po Warszawie, wie, że to wcale nie takie proste. Miejsca, które uchodzą za symbole Warszawy, niekoniecznie będą zachwycać kogoś, kto widział Paryż czy Florencję. Historia miasta jest tak mocno naznaczona przez II wojnę światową, że bezustanne sięganie po wojenne konteksty może okazać się męczące i dla nas, i dla naszego gościa - tymczasem bez tego opowieść o Warszawie jest właściwie niemożliwa. Najlepiej zatem zrobimy, jeśli podejdziemy do oprowadzania po Warszawie tak, jak najlepiej jest podchodzić do zwiedzania obcego miasta. Spróbujmy pokazać naszemu gościowi prawdziwą Warszawę - z całym jej zróżnicowaniem i kontrastami. Nie skupiajmy się wyłącznie na pozycjach z pierwszych rozdziałów każdego przewodnika po Warszawie. W konkurencji z Wiedniem czy Mediolanem na liczbę i klasę zabytków oraz muzeów nasze miasto i tak nie wygra. Za to o wiele łatwiej może z nimi konkurować swym wielkomiejskim klimatem.Co warto pokazać w Warszawie gościom z daleka? Zobaczcie na kolejnych slajdach -->
fot. Szymon Starnawski
Warszawę można pokazywać bez kompleksów. Trzeba tylko pamiętać, że klimatu naszego miasta nie określają niezbyt liczne w stolicy zabytki - w końcu mamy ich mniej niż Florencja w jednej tylko dzielnicy.