Na Netfliksie ukazał się właśnie dokument Alexander: "The Making of a God", który bada drogę młodego mężczyzny, zdeterminowanego, aby znaleźć swoje miejsce w świecie po zabójstwie ojca.
W wieku 30 lat stworzył on ogromne imperium rozciągające się od Grecji po północno-zachodnie Indie i do dziś jest uważany za jednego z największych i odnoszących największe sukcesy dowódców wojskowych w historii.
Co rozzłościło widzów?
Ale jeden szczegół serialu rozzłościł widzów. Aleksander Wielki całuje podczas jednej ze scen innego mężczyznę.
Już w I wieku historyk Quintus Curtius Rufus twierdził, że Aleksander nie był fanem kobiecych wdzięków.
Napisał: Do tego stopnia gardził przyjemnościami zmysłowymi, że jego matka obawiała się, aby nie mógł mieć potomstwa.
Matka Aleksandra wynajęła nawet słynną tesalską kurtyzanę o imieniu Callixena, aby spała z jej synem, ale bez powodzenia.
Choć w starożytnej Grecji stosunki między osobami tej samej płci były powszechne i uważano je za normę, Aleksander Wielki jest niemal zawsze przedstawiany współcześnie jako mężczyzna heteroseksualny.
Wiadomo, że był trzykrotnie żonaty i miał co najmniej jedno dziecko. Pisma starożytnych historyków nie pozwalają jednak przesądzić jednoznacznie o jego upodobaniach seksualnych.
Netflix wykorzystał ten wątek. W serialu pokazana jest wielka miłość Aleksandra do przyjaciela z dzieciństwa i dowódcy wojskowego Hefajstiona. Pojawia się też aluzja do relacji wodza z jednym z jego generałów Ptolemeuszem.
Dr Salim Ikram z Amerykańskiego Uniwersytetu w Kairze mówi, że Hefajstion „naprawdę był nie tylko cenionym towarzyszem, ale być może największą miłością [Aleksandra]”.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
rs
