Prokuratura zatrzymała ośmiu nieletnich, którzy brali udział w imprezie. Trwają czynności z ich udziałem. Zatrzymany 19-latek przyznał się do zabójstwa. Zakończyła się sekcja zwłok 16-latka. Wynika z niej, że chłopiec umarł po zadaniu mu ciosu nożem prosto w serce.
Do morderstwa doszło późnym wieczorem, około godziny 22. Okolicznych mieszkańców obudziły sygnały karetek i radiowozów. Początkowo myśleli, że doszło do wypadku.
- Tą ulicą kierowcy pędzą jak wariaci. Myślałem więc, że kogoś potrącono. Dopiero po chwili okazało się, że doszło do zabójstwa. Widziałem ciało leżące na drodze, które zostało przykryte czarną folią - mówi nam jeden z mieszkańców Rożnowej. Mężczyzna nie chce podawać imienia i nazwiska. Mówi, że po tym co się stało, boi się.
Wszystko wydarzyło się w pustostanie, na końcu małej dróżki. Dom w stanie surowym, niewykończony, stoi od czterech lat. Miejsce szybko stało się popularne wśród lokalnej młodzieży. Miejsce na uboczu, skryte. Można było poimprezować.
W niedzielę coś jednak poszło nie tak. Ze wstępnych informacji wynika, że to 19-latek zasztyletował 16-letniego chłopca. Według nieoficjalnych informacji RMF FM, młodzi ludzie pokłócili się o dziewczynę.
W opuszczonym budynku pełno jest śladów krwi na ziemi. To tam musiały paść ciosy. Na ziemi są niedojedzone kawałki pizzy, puste butelki po piwie. Widać, że była impreza.
- Przez całe wakacje w pustostanie schodziła się młodzież. Teraz imprezują tu co weekend. Kiedy zobaczyłam ciało chłopca od razu pomyślałam, że pewnie też się tam bawił. Wskazałam miejsce policji, jak się okazało właśnie tam doszło do tragedii - informuje Halina Koczawa mieszkająca przy ulicy Kopernika. Imprezowicze przenieśli ciało rannego chłopaka na drogę przed jej domem. Tam interweniowało pogotowie. Mimo 20-minutowej reanimacji chłopca, nie udało się go uratować.
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska