Wielka Brytania blokuje udział Rosji i Białorusi w dorocznej sesji OBWE

Portal Polskatimes.pl dotarł do oficjalnej korespondencji dotyczącej uczestnictwa Delegacji Rosji i Białorusi w Dorocznej Sesji ZP OBWE. "Wzywamy państwa, które mają zaszczyt organizować wydarzenia międzynarodowe na swoim terytorium, w tym za pośrednictwem Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, do zagwarantowania nieograniczonego dostępu i niedyskryminacji parlamentarzystów ze wszystkich państw członkowskich, aby zapewnić im pełny i skuteczny udział w odpowiednich wydarzeniach" - napisał Andrei Savinykh, przewodniczący Delegacji Parlamentu Republiki Białorusi do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE.

"Białoruś nigdy nie naruszyła i nie narusza swoich zobowiązań w ramach Organizacji, a mimo to jest pozbawiona prawa do reprezentowania swojego kraju na najważniejszym wydarzeniu OBWE. W przypadku nieuczestniczenia delegacji białoruskiej uważamy za niedopuszczalne rozpatrywanie jakichkolwiek kwestii związanych z Republiką Białorusi na 29. Sesji Rocznej w Birmingham" - podkreślił Savinykh.

"Strona białoruska nie będzie uważać się za związaną żadnymi decyzjami podejmowanymi w stosunku do Białorusi pod jej nieobecność z przyczyn od niej niezależnych, a ewentualne zawieszenie delegacji białoruskiej w ZP OBWE wiązałoby się ze wszystkimi konsekwencjami z tego wynikającymi, w tym niemożnością Zgromadzenia do udziału w międzynarodowej obserwacji wyborów w naszym kraju" - dodał białoruski przedstawiciel.

Odpowiedział mu przewodniczący brytyjskiej delegacji - John Whittingdale. W piśmie podkreślił, że 13 czerwca szef delegacji rosyjskiej przy ZP OBWE Piotr Tołstoj napisał do wszystkich członków ZP OBWE w sprawie odrzucenia przez rząd brytyjski wniosków wizowych dla członków delegacji rosyjskiej dotyczących udziału w nadchodzącym spotkaniu w Birmingham. "Zgłoszenia delegacji białoruskiej również będą odrzucane" - podkreślił.

"Wszyscy członkowie Delegacji Federacji Rosyjskiej znajdują się na liście sankcji Wielkiej Brytanii ze względu na wsparcie, jakiego udzielili nielegalnej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Dotyczy to również członków delegacji białoruskiej, którzy konsekwentnie popierali stanowisko Rosji. Wielka Brytania pozostaje otwarta na konstruktywny dialog, a ZP OBWE jest ważnym forum zarządzania, mediacji i dialogu. Jednak dopóki reżim prezydenta Putina będzie trwał w agresji i okupacji obszarów suwerennego terytorium Ukrainy, nadal będziemy ją rozliczać się ze swoich działań. Dążymy do konstruktywnych relacji z Federacją Rosyjską, ale jest to niemożliwe, dopóki ta sytuacja się utrzymuje. Dotyczy to w równym stopniu Białorusi" - napisał John Whittingdale.

Jakie argumenty przedstawiał przewodniczący delegacji rosyjskiej? Z korespondencji, do której dotarliśmy wynika, że Rosjanie zarzucają OBWE, że narusza cele, dla których jest stworzona - bezpieczeństwo i współpracę. "Odrzucane są wszystkie propozycje delegacji rosyjskiej, a jednocześnie wspierane są agresywne i antyrosyjskie rezolucje i oświadczenia. Blokowane są kandydatury rosyjskich przedstawicieli do organów zarządzających. A na naruszenia innych państw są zamykane oczy!" - napisał Piotr Tołstoj. "Dodatkowo Federacja Rosyjska podjęła decyzję o ukaraniu brytyjskich posłów, w tym mnie. Dlatego nie uważamy za stosowne, aby wizy były wydawane" - spuentował Whittingdale.