Wielka Brytania tonie w strajkach. Akcją protestacyjną straszy służba cywilna

Andrzej Grochal
Protesty ogarniają Wielką Brytanie. Zdjęcie ilustracyjne
Protesty ogarniają Wielką Brytanie. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Flickr/Chris Marchant
Urzędnicy służby cywilnej są kolejną grupą zawodową w Wielkiej Brytanii, która będzie strajkować, domagając się podwyżek płac. Reprezentujący ich związek zawodowy PCS poinformował w czwartek, że w przeprowadzonym głosowaniu ponad 100 tys. członków poparło protest.

- Nasi członkowie wypowiedzieli się i jeśli rząd ich nie posłucha, nie będziemy mieli innego wyjścia, jak rozpocząć przedłużający się program akcji protestacyjnej sięgający każdego zakątka życia publicznego. Urzędnicy służby cywilnej chętnie i sumiennie odegrali istotną rolę w utrzymaniu kraju w ruchu podczas pandemii, ale już dość tego – oświadczył sekretarz generalny PCS Mark Serwotka.

Związek poinformował, że szczegóły dotyczące daty i formy strajku ogłoszone zostaną 18 listopada, chyba że do tego czasu otrzyma „znaczące propozycje” ze strony rządu. PCS domaga się podwyżek płac o 10 proc., wyższych emerytur, bezpieczeństwa pracy i rezygnacji z ogłoszonych w sierpniu cięć w odprawach dla zwalnianych pracowników.

W związku z rosnącymi kosztami życia będącymi efektem najwyższej od 40 lat inflacji, coraz więcej grup zawodowych prowadzi strajki, domagając się w ten sposób podwyżek. Od czerwca przez 2-3 dni w każdym miesiącu strajki prowadzą pracownicy kolei, w czwartek odbył się już szósty w tym roku protest pracowników londyńskiego metra, w środę potwierdzono, że pierwszy w historii ogólnokrajowy strajk przeprowadzą pielęgniarki, swoje protesty mieli też pracownicy portów przeładunkowych i prawnicy sądowi.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl