Samochód dostawczy wjechał w ludzi na London Bridge w centrum Londynu w sobotę ok. godz. 22 - donosiły media i świadkowie ataku. W aucie siedziało jeszcze dwóch innych napastników. Osoby przechodzące mostem wpadły w panikę. Uciekały w Borough High Street na południe od Tamizy oraz w kierunku domu handlowego House of Fraser do północnych dzielnic.
Zamach w Londynie. Relacje świadków
Źródło: Associated Press/x-news
Kilka z nich zachowało zimną krew i pomagało rannym. Inni zaczęli dzwonić po służby ratunkowe. Informowali, że biały samochód dostawczy wjechał na chodnik, a jego kierowca przejeżdżał ludzi.
Jak donosił obecny na miejscu korespondent BBC, kierowca wjechał w ludzi z prędkością ok. 50 mil na godzinę (ok. 80 km/godz.).
Po chwili cała trójka napastników wyszła z pojazdu i ruszyła w kierunku pobliskiego targu Borough Market. Tam atakowali przypadkowych przechodniów nożami. Napastnicy mieli na sobie atrapy pasów z bombami. W ataku na targu cios nożem otrzymał jeden z policjantów. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Terroryści zabili jednak kilku innych przypadkowych przechodniów.
Natomiast na London Bridge, na chodniku leżeli ranni. Było to około kilkunastu osób. Znajdowali się pod opieką przybyłych na miejsce w karetkach pogotowia lekarzy.
O północy, z soboty na niedzielę, London Bridge został zamknięty przez policję.
Około 1 nad ranem policja poinformowała, że w wyniku zdarzeń, zginęła więcej niż jedna osoba. Funkcjonariusze dodali, że ścigają trzech podejrzanych, którzy mogą być uzbrojeni.
O godz. 1.10 nad ranem policja wydała komunikat dla osób, które znajdują się w okolicach, trzech miejsc, gdzie doszło do ataków. Brzmiał on: RUN, HIDE, TELL.
RUN oznacza, żeby jak najszybciej biec do najbliższego, bezpiecznego miejsca. To lepsza opcja niż poddanie się niż negocjowanie z napastnikami.
HIDE oznacza, że należy wyciszyć swoje telefony i wyłączyć wibracje. W razie możliwości zabarykadować się.
TELL oznacza, że należy poinformować policję o znalezieniu bezpiecznego miejsca i gdzie ono się znajduje
Około 2 w nocy okazało się, że policji udało się zastrzelić trzech napastników. Niestety liczba ofiar wzrosła do sześciu, a rannych do 48.
Partia Konserwatywna zawiesiła prowadzenie kampanii przed, przypadającymi w czwartek, wyborami parlamentarnymi. Premier Teresa May zarządziła na niedzielę posiedzenie specjalnego gabinetu kryzysowego o nazwie ,,Cobra”.
Atak potępił tez lider opozycyjnej partii pracy Jeremy Corbyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
