W 5-letniej perspektywie chcemy stworzyć 250 tys. miejsc w żłobkach. Zamierzamy też rozszerzyć program 500+, by mogli z niego korzystać również rodzice „samodzielni”. I by pieniądze wypłacane były również na pierwsze dziecko po przekroczeniu limitu dochodowego. Na zasadzie złotówka za złotówkę - mówiła Paulina Piechna-Więckiewicz, jedna z partyjnych ekspertek i szefowa regionu północno-wschodniego.
Robert Biedroń: 35 obietnic za 35 miliardów złotych. Co zawiera program partii Wiosna?
Wczoraj, razem z innymi działaczami partii Wiosna, zapraszała na Rynku Kościuszki na konwencję z udziałem Roberta Biedronia. Odbędzie się ona w niedzielę (10 lutego) o godz. 17.30 w auli WSFiZ przy ul. Ciepłej 40.
-Jesteśmy na etapie budowania struktur. Zapraszamy wszystkich, by weszli z nami w radosną wiosnę - zagrzewał podlaski koordynator partii Michał Saniewski.
W zeszłą niedzielę Wiosna przedstawiła na konwencji w Warszawie główne założenia swojego programu.
- Już teraz nasz program wywołuje bardzo wiele wątków w debacie publicznej. To znaczy, że faktycznie Wiosna przyszła i już na wstępie zregenerowała polską politykę. Widać też, że Polki i Polacy oczekują merytorycznego głosu i chcą rozmawiać na poważne tematy - stwierdziła Paulina Piechna-Więckiewicz.
Mówiła też o elementach programu, które jej zdaniem nie wybrzmiały w ogólnopolskich mediach.
- W szkołach powinien być do wyboru język angielski jako wykładowy. Przynajmniej z jednego przedmiotu. Poza tym proponujemy dwa dni urlopu miesięcznie przy umowach śmieciowych - podkreślała.
Zapytaliśmy, czy partia Biedronia chce wprowadzić tzw. dochód podstawowy, czyli wypłacaną wszystkim obywatelom określoną kwotę po to, by praca nie była tylko i wyłącznie przymusem ekonomicznym. Okazuje się, że takich planów Wiosna nie ma. Proponuje za to wprowadzenie nieopodatkowanych emerytur obywatelskich w wysokości 1,6 tys. złotych, które nie byłyby uzależnione od wysokości opłacanych składek.
Robert Biedroń w Zmianie Klimatu. Prezydent Słupska przyjechał do Białegostoku (zdjęcia, wideo)
- Poza tym chcemy też podniesienia płacy minimalnej. W przyszłym roku do poziomu 2,7 tys. zł. A docelowo, by w 2028 roku stanowiła ona 60. proc. średniego wynagrodzenia - podkreślał Michał Saniewski.
Na pytanie, czy partia zamierza zagwarantować uczciwe konkursy na stanowiska urzędnicze, działacze Wiosny zgodnie odparli, że oczywiście.
- Komisje konkursowe miałyby się składać z fachowców. To nie politycy decydowaliby, kto jest zatrudniany na stanowiskach, które wymagają umiejętności merytorycznych, a nie znajomości i partyjnej legitymacji - podkreślała Paulina Piechna-Więckiewicz.