Wisła Kraków przygotowuje się do meczu z Chrobrym Głogów

Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Koniec przerwy na mecze reprezentacji. W najbliższy weekend wznowione zostaną rozgrywki I ligi. W sobotę o godz. 17.30 Wisła Kraków podejmie Chrobrego Głogów, a cel „Białej Gwiazdy” na to spotkanie może być tylko jeden - zwycięstwo.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Przed wspomnianą przerwą na kadrę Wisła ograła Arkę Gdynia 5:1 i zremisowała z Miedzią w Legnicy 1:1. To pozwoliło przynajmniej na moment rozgonić czarne chmury, jakie zebrały się nad zespołem Radosława Sobolewskiego i nim samym. „Biała Gwiazda” wciąż jednak zajmuje dalekie od oczekiwań dziewiąte miejsce w tabeli, a do drugiego, dającego bezpośredni awans do ekstraklasy, traci już siedem punktów. Do miejsca barażowego, szóstego, z kolei cztery punkty. To bardzo dużo, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że za nami dopiero siedem kolejek nowego sezonu. Dlatego jeśli w Wiśle chcą na dobre rozgonić wspomniane czarne chmury, zespół musi zacząć regularnie wygrywać i gonić czołówkę.

W sobotę sytuacja wydaje się być dla Wisły prosta. Musi wygrać na swoim terenie z najsłabszym obecnie zespołem I ligi. Chrobry do tej pory wygrał zaledwie jeden mecz. Problem w tym, że był to mecz ostatni przed przerwą na reprezentację i to z mocnym GKS-em Tychy (2:1), co może być sygnałem, że w Głogowie po zmianie trenera powoli wychodzą na prostą. Piotr Plewnia, bo to on przejął zespół po Marku Gołębiewskim już blisko miesiąc temu, w przerwie na kadrę dostał czas by spokojnie popracować z zespołem. Dostał też ostatnio nowego zawodnika, świetnie znanego w Krakowie, bo kontrakt z Chrobrym podpisał Patryk Plewka, który przez ostatnie lata był przecież piłkarzem Wisły, choć ostatni oficjalny mecz rozegrał 9 listopada minionego roku w Pucharze Polski z Motorem Lublin. Po tym spotkaniu został już odstawiony na boczny tor przez trenera Radosława Sobolewskiego, a nowy klub znalazł dopiero teraz.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

W Wiśle muszą też uważać, bo takie mecze z teoretycznie słabszymi rywalami, gdy zgarnięcie trzech punktów wydawało się pewne już przed pierwszym gwizdkiem, były dla krakowian w ostatnim czasie klasycznymi „meczami pułapkami”. By daleko nie szukać, w trzeciej kolejce wiślacy podejmowali Stal Rzeszów, która przegrała dwa pierwsze mecze, w dodatku straciła w nich w sumie aż siedem bramek. W Krakowie nie straciła jednak ani jednej i wywiozła z Reymonta remis. I jest to jedyny mecz Stali w tym sezonie z czystym kontem… A jeszcze w poprzednim sezonie Wisła grała z dużo słabszym teoretycznie Zagłębiem Sosnowiec i gdyby wygrała u siebie, to byłaby krok od bezpośredniego awansu do ekstraklasy. Mecz jednak sensacyjnie przegrała 1:2, a jak wiadomo, później przegrała też baraż z Puszczą Niepołomice. Dlatego tak istotne będzie odpowiednie nastawienie mentalne na mecz z Chrobrym.

Pozytywną informacją dla Wisły jest ta, że treningi z drużyną wznowił kontuzjowany nie tak dawno Angel Baena. Trudno przesądzać czy będzie już do gry na mecz z Chrobrym. To zapewne wyjaśni trener Radosław Sobolewski na piątkowej, przedmeczowej konferencji prasowej. W każdym razie Hiszpan jest już bardzo blisko powrotu do gry.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl