Asz Dziennik to portal, w którym umieszczane są zmyślone informacje i wymyślone cytaty, ale opatrzone nazwiskami realnych osób.
Często polityków. Tym razem jednak portal - jak sam zaznaczył - wykorzystał prawdziwe zdania wojewody lubelskiego.
„(...) Przemysław Czarnek przyznał samorządowcom medale za ochronę rodziny przed LGBT. ASZ dziennik ustalił, że nagrody Czarnka powinny trafić także w ręce ludzi, którzy bronią prawa do bicia dzieci. Bo, jego zdaniem, kary cielesne - w przeciwieństwie do związków partnerskich - nie są sprzeczne z konstytucją” - kpią autorzy portalu.
Chodzi o artykuł opublikowany w 2018 r. przez Kujawsko-Pomorską Szkołę Wyższą w Bydgoszczy. Wojewoda, konstytucjonalista, wykładowca KUL, zajmował się w nim prawnym problemem karania dzieci.
Czytaj też:
„W życiu bywa tak, że słowne upomnienia i rozmowy nie wystarczają do wyeliminowania negatywnych przyzwyczajeń i zachowań. W niektórych życiowych sytuacjach zastosowanie kary fizycznej, kary cielesnej, bywa nieodzowne. I choć (...) wielu pedagogów i psychologów optuje za tzw. karą naturalną (...), to przecież jest absolutnie jasne, że nie zawsze bierne oczekiwanie na taką karę będzie uzasadnione. Niekiedy istnieje konieczność zastosowania przymusu fizycznego, w tym kary cielesnej” - to tylko jeden z cytatów.
A dalej Czarnek wyjaśnia, że zdecydowanie potępia znęcanie się nad dziećmi. Tłumaczy też, że kara powinna nastąpić „niezwłocznie” po zawinieniu i powinna być „proporcjonalna do winy”.
- To był artykuł chyba z 2011 roku, napisany przy okazji dyskusji nad tzw. klapsem wychowawczym - tłumaczy dziś wojewoda, ale w internetowych forach jest mocno krytykowany.
Zdaniem dr hab. Anety Borkowskiej z Zakładu Psychologii Klinicznej i Neuropsychologii UMCS, nic nie usprawiedliwia uderzenia dziecka.
- To wyraz bezradności rodziców, którym brakuje wiedzy o innych formach wychowawczych - ocenia Borkowska.
I tłumaczy: - Dziecko uczy się postaw życiowych od rodziców. Jeśli rodzic stosuje przemoc, to dziecko powiela ten sposób działania wobec innych, także najbliższych.
Sam wojewoda odżegnuje się od bicia dzieci. - Jeśli napiszą, że jestem za biciem dzieci, to ich podam do sądu - mówi.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
E-recepty w służbie zdrowia. Lubelskie jednym z liderów
